Akademik, noc, impreza na całego.

Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:
– Widzisz jaki kutafon – bełkocze jeden – przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.

What do you think?

Świeżo upieczony trener mówi do prezesa klubu:

Pierwszy wykład z japonistyki. Profesor do studentów w auli: