Myśliwy wychodzi wcześnie rano na polowanie.

Jest jednak zimno i pada deszcz. Myśliwy decyduje się na powrót. W domu rozbiera się i kładzie w łóżku obok swojej żony.
– Jak jest na zewnątrz… – pyta zaspana żona.
– Zimno i leje… – odpowiada myśliwy
– A ten idiota, mój mąż, poszedł na polowanie…

Co myślisz?

Dwóch myśliwych chodzi po lesie.

*dzień babci*