Ojciec z synem idą ulicą. Dziecko całą drogę marudzi:

– Tato, kup mi lody, no kup mi lody, no kup…
Ojciec w końcu nie wytrzymuje:
– Ja też bym zjadł loda, ale pieniądze mamy tylko na wódkę.

Co myślisz?

Do baru wchodzi facet i siada na stołku.

– Synu, co tam masz?