Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Jasiu marudzi ojcu:

    – Tato ja chcę na sanki!
    – Jestem zmęczony – odpowiada ojciec – Nie ma mowy.
    – Tatusiu chodź! Wszystkie dzieci chodzą na sanki.
    Po dziesięciu minutach ojciec się poddał i poszedł z synem na sanki.
    Minęło pół godziny a dziecko znowu marudzi:
    – Tato chodź do domu, ja już nie chcę, już nie pójdę więcej na sanki, ale chodź do domu.
    – Nie gadaj tyle, tylko ciągnij!

  • Żona mówi do męża:

    -Boże, Piotrek, ty wiesz w co się bawi dzisiejsza młodzież?
    -W butelkę?
    -Nie, to jest obrzydliwe. Przy okrągłym stole siada 5 czy 6 facetów i dziewczyna pod stołem robi komuś dobrze! Ta osoba której robi nie może dać tego po sobie poznać
    -Ja piernicze… że też w moich czasach takich gier nie było…

  • Pogrzeb w małym miasteczku, chowany jest sklepikarz, wyjątkowo nieprzyjemny typ.

    Ksiądz zagaduje:
    – Może ktoś z obecnych powie kilka ciepłych słów o zmarłym?
    Zapada długa cisza, zebrani drapią się po głowach, patrzą jedni na drogich i kręcą z rezygnacją głowami. Cisza robi się doprawdy niezręczna. Na szczęście gdzieś z tyłu słychać stukanie laski, podchodzi do trumny starowinka, na oko 100 lat. Patrzy na zebranych, nabiera powietrza i mówi zdecydowanym głosem:
    – Jego brat był jeszcze gorszy!

  • Międzynarodowe zawody w przeklinaniu.

    Trzech finalistów: Amerykanin, Rosjanin, Polak.
    Finalistów usadzono w szczelnie zamkniętych kabinach, żeby nie mogli się podsłuchiwać i podpatrywać. Komisja dała znak. Pierwszy wystartował Amerykanin:
    – Fak, mada faka, fak jo self … itp., itd… I tak przez około 5 minut.
    Drugi Rosjanin:
    – Job twoju mać, bladź, ch*j wam w żopu… itp. itd..
    Po dziesięciu minutach ostrych słów przyszła kolej na Polaka. Lekki rumor w kabince i leci wiązanka:
    – O żesz ty w mordę p*****lona mać, w dupę r***ana kozia dupo, p****ole cię i twoja matkę też… itp. itd.
    Polak nadaje tak ok. godziny. Nagle wystawia głowę z kabinki i mówi:
    – Dobra, mogę zaczynać.
    Komisja na to:
    – Zaczynać!? A co to było przez ostatnią godzinę?!
    – To? Nic. Sznurówka mi się rozwiązała, ciasno w tej kabinie jak ch*j i nie mogłem k*rwy zawiązać…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.