Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Na lekcji pani pyta dzieci kto udźwignie najwięcej arbuzów…

    Mówi Małgosia:
    – Ja udźwignę 2!
    Pani pyta:
    – A w jaki sposób?
    – Po jednym w każdej ręce…
    Henio podnosi rękę i woła, że uniesie trzy. Pani zaskoczona pyta:
    – Heniu… a w jaki sposób chcesz to zrobić?
    – No… dwa pod ręce, a trzeci na dzidę…
    – Heniu! Jak możesz takie wulgarne rzeczy mówić?!!
    Tymczasem na końcu sali Jasio woła, że uniesie 5 arbuzów. Pani znów zaskoczona pyta w jaki sposób Jasio to zrobi. Na to Jasio mówi:
    – Dwa pod ręce i Henia na dzidę.

  • Turystce pod Nowym Targiem zepsuł się samochód.

    Młody baca pomógł jej naprawić. Po naprawie zaproponowała zapłatę w naturze. Po fakcie rozmarzona turystka mówi do bacy:
    – Baco! Wy chyba jesteście najlepszym kochankiem w okolicy!
    – Eee, nie. Mój szwagier lepszy
    – Dlaczego?
    – Za młodych lat oblecielim wszystkie baby we wsi, a jak brakło to złapalim niedźwiedzicę w lesie i też żeśmy ją załatwili na cacy.
    – No i co?
    – Potem przez rok szwagrowi miód przynosiła.

  • Rozmawia Taj z Ruskim:

    – Czy wiesz, że pełne imię króla Tajlandii brzmi: Somdet Phra Boromma Orasathirat Chao Fan Maha Watchiralongkorn Sayam Makutrachakuman. Fajnie, no nie?
    – Tak? To co powiesz na to? „Sekretarz Generalny Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego, Przewodniczący Prezydium Rady Najwyższej ZSRR, Przewodniczący Komitetu Obrony, Marszałek Związku Radzieckiego, czterokrotny Bohater Związku Radzieckiego, Bohater Pracy Socjalistycznej, Laureat Międzynarodowej Nagrody Lenina dla Pokoju między narodami, wierny leninista, wybitna postać polityczna naszych czasów, Leonid Iljicz Breżniew”.

  • Facet domyślił się, że żona go zdradza.

    Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
    Chwilę później wszystko było jasne – żona pracowała w agencji towarzyskiej!
    Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
    – Chcesz pan zarobić stówę?
    – Jasne! Co mam robić?
    – Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieźć nas oboje do domu.
    Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
    – Trzymaj pan ją!
    A facet krzyknął do taksówkarza:
    – To nie jest moja żona!
    – Wiem, to moja! Teraz idę po pańską!

  • Jednostka wojsk pancernych.

    Młodzi żołnierze stoją przy czołgu. Podchodzi do nich dowódca.
    – Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
    – Tak jest panie kapitanie!
    – Żeby nie było niejasności – co jest najważniejsze w czołgu?
    – Działo – mówi jeden.
    – Nie, najważniejszy jest pancerz – rzuca drugi.
    – Radiostacja jest najważniejsza – krzyczy trzeci.
    – Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć!

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    W samolocie urwało się podwozie.

    Na szczęście, wszyscy pasażerowie zdążyli się przytrzymać uchwytów i poręczy. Z kabiny pilota dobieg głos:
    – Sytuacja jest poważna, jesteśmy przeciążeni, ktoś musi się poświęcić i opuścić pokład.
    Nikt na tę sugestię nie zareagował. Wszyscy nadal kurczowo się trzymają. Wtem jeden z pasażerów oświadcza:
    – Poświęcę się dla dobra ogółu!
    Większość z obecnych zaczęła klaskać.

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść.

    Oczywiście dowiedziały się o tym zwierzęta z lasu i wpadły w panikę. Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
    – Niedźwiedziu, jestem na liście?
    – Tak.
    – No tak, rozumiem. Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
    Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień. Jako następny przyszedł wilk i pyta:
    – Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
    – Jak najbardziej.
    – Ojej, straszne. Słuchaj, pozwol mi żyć jeszcze jeden dzień, a ja pożegnam się z najbliższymi. A potem mnie zjesz.
    I znowu ugodowy niedźwiedź zjadł swoją ofiarę dopiero na drugi dzień. Potem do niedźwiedzia przyszedł zajączek i pyta:
    – Słuchaj, czy jestem na liście?
    – Tak, jesteś.
    – A nie mógłbyś mnie skreślić?
    – Nie ma sprawy.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.