– Jest pan oskarżony o to, że uderzył pan poszkodowanego dwa razy w twarz. Czy chce pan coś dodać?
– Nie Wysoki Sądzie, to mu wystarczy.
-
-
Leszek Miller w ramach rehabilitacji został poddany krioterapii
czyli chwilowemu zamrożeniu w temperaturze minus stu stopni. Co powstało w wyniku zamrożenia władzy?
– Góra lodowa!!! Bo tylko czubek biały, a reszta czerwona…
Co by zaśpiewał Chris de Burgh gdyby zobaczył Millera zamrożonego?
– ”Lody in red”!!!
Co powstaje w wyniku zamrożenia Jakubowskiej poniżej stu stopni?
– Lód czasopisma!!!
Co według teorii Millera otrzymujemy gdy Ziobro zejdzie poniżej stu stopni?
– Zero bezwzględne!!! -
-
Przychodzi Jasio z przedszkola
Buzia cała podrapana. Aż przykro patrzeć.
– Co się stało, Jasiu? – krzyczy mama.
– Tańczyliśmy w kołeczku na około choinki. Dzieci było mało, a jodełka spora… -
Dwie durne myszy były dumne niesłychanie,
Że je kocur zaprosił do siebie na śniadanie.
Jakoż było śniadanie; kocur dwakroć mlasnął,
Zjadł obie, ziewnął, pierdnął i z powrotem zasnął. -
Faceci oglądają mecz o mistrzostwo Europy, wchodzi blondyna i pyta:
– Jaki wynik? Brazylijczycy wygrywają?
– Wiesz to są mistrzostwa Europy.
– A co? Nie zakwalifikowali się? -
-
Spotykają się dwie sąsiadki:
– Jak się czuje pani mąż? Słyszałam, że był u lekarza?
– Tak, lekarz zalecił mu palić najwyżej pięć papierosów dziennie.
– I co, zastosował się do rady? Pali teraz mniej?
– Zastosował się, z tym że wcześniej w ogóle nie palił. -
Kiedy jechałem do Wrocławia Autosanem…
to pękła opona i zrozpaczony kierowca poszedł naprawiać silnik. Miałem rację że mercedesy szybko się psują, szczególnie ten chevrolet marki volvo. Kierowca mówił że naprawił ten tłumik. Chłodnica się przegrzała i trzeba było szybę wstawiać bo bez świateł nie ma zderzaka. Gdy ruszyliśmy to okazało się że kierowca został na drodze i deptał trawę kopiąc w beton. Na koniec dnia gdy słońce wschodziło zaszedłem do baru gdzie była restauracja i w tej lodziarni zamówiłem hot doga z kremem czekoladowym. Oczywiście zjadłem tego hamburgera, powiedziałem że wieśmak był fantastyczny i poszedłem do domu myśląc że jeszcze zjem kiedyś tą zapiekankę…
-
Teściowa do zięcia:
-Nigdy się nie zrozumiemy! Ja jestem zagorzałą katoliczką.
-Ale ja przecież też jestem za gorzałą. -
-
Śmiechłem Parskłem Co to jest?
Miesza baca kijem w szambie.
Podchodzi do niego przypadkowy przechodzień i pyta:
– Czego baca tam szuka?
– Marynarka mi wpadła.
– No, ale po co panu ta marynarka, skoro ona cała w gównie teraz?
– No, ja wiem, ale kanapki w kieszeni były. -
-
Kochanie, pójdziesz ze mną na siłownię?
– Uważasz, że jestem gruba?
– No dobra, jak nie chcesz…
– I do tego leniwa?
– Uspokój się.
– Masz mnie za histeryczkę?
– Wiesz, że nie o to chodzi.
– Twierdzisz, że przeinaczam prawdę?
– Nie, po prostu nie musisz ze mną nigdzie iść!
– A dlaczego Ci tak zależy, żeby iść samemu? -