To był rodzaj komedio – dramatu. W miejscach smutnych, pies ocierał oczy z łez, a w wesołych partiach śmiał się do rozpuku. Tak się działo przez cały film. Kiedy seans się skończył, zdecydowałem się podejść i porozmawiać z facetem.
– To najbardziej zdumiewająca rzecz jaką widziałem! – powiedziałem – Wyglądało na to, że pies naprawdę wczuł się w film.
Facet na to:
– No faktycznie. A książka mu się nie podobała.
-
-
Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie dorosłych:
– Mówisz tylko „Znam całą prawdę” i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić…
Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu. Podchodzi do mamy i mówi:
– Znam całą prawdę.
I… dostał 50 złotych z przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu. Zachwycony biegnie szybko do ojca i mówi:
– Znam całą prawdę.
I dostał 100 złotych z zastrzeżeniem, żeby nic nie mówił matce. Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza rodziny. Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.
– Znam całą prawdę! – mówi z uśmiechem Jasio.
Listonoszowi łzy naszły do oczu, rzucił listy na ziemie, rozłożył ramiona i wyszeptał:
– W takim razie uściskaj tatusia… -
Mały Jasiu puka do sąsiada.
– Tatuś prosił, żeby pan pożyczył…
– Cukru? Soli? – próbuje zgadnąć sąsiad.
– Nie, korkociąg.
– Korkociąg? Powiedz tatusiowi, że zaraz sam przyniosę! -
-
Rozmawia dwóch kumpli:
– Co byś zrobił, gdyby żona porzuciła cię dla jakiegoś innego mężczyzny? Byłoby ci żal?
– Kogo? Jakiegoś obcego faceta? -
Co to jest? Śmiechłem Parskłem
W aptece
– Macie jakiś środek na porost włosów?
– Mamy.
– Dobry?
– Panie, rewelacyjny! Widzicie tego wąsacza za kasą?
– No i?
– To moja żona, próbowała tubkę zębami odkręcić. -
Przychodzi pijany facet do domu, żona do niego:
– Gdzie byłeś?!
– Naczynie…
– Na jakim czynie? 5 rano jest!!!
– Naczynie dawaj, będe rzygał!!! -
-
Czym różni się dobry prawnik od wspaniałego prawnika?
– Dobry prawnik zna prawo, wspaniały prawnik zna sędziego.
-
Facet siedzi w barze, podchodzi do niego nieznajomy i pyta:
– Gdybyś obudził się w lesie z podrapanym i wysmarowanym wazeliną tyłkiem, powiedziałbyś komuś?
– Ależ nie – odpowiada facet.
Nieznajomy dalej pyta:
– Gdybyś zauważył, że masz w swoim tyle gume, powiedziałbyś komuś?
– Jasne, że nie – odpowiada facet.
– Chcesz jechać na kemping? – pyta się nieznajomy. -
W pewnym banku zmodernizowano zabezpieczenia i postanowiono sprawdzić jak działają.
W tym celu zaproszono 3 włamywaczy Polaka, Rosjanina i Niemca. Zgaszono światło na minute i tym czasie mieli włamać się do sejfu. Jeśli się nie uda osoba odpada, lecz w czasie powodzenia mogą zatrzymać zawartość sejfu. Zaczął Niemiec po minucie sejf nie tknięty. Następny był Rosjanin sytuacja się powtórzyła. Kolej na Polaka. Po minucie obsługa próbuje włączyć światło lecz nie działa.
Słychać głos:
– Stefan masz 100 tys. Po co ci jeszcze ta żarówka? -
-
Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
– Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
-
Przychodzi facet do lekarza:
– Proszę powiedzieć doktorze – to poważna sprawa?
– Na pańskim miejscu długich seriali już bym nie zaczynał oglądać. -
Poranek. Ponury jak chmura gradowa programista wchodzi do kuchni na śniadanie po nocy spędzonej przy komputerze.
Żona jak to żona, natychmiast zauważyła, że coś nie w porządku:
– Co się stało Maniuś, program nie zadziałał?
– Zadziałał.
– No to może się wieszał?
– Chodził jak burza!
– Więc czemu jesteś taki ponury?
– Zdrzemnąłem się na Backspace.