– Ciepło sprawia, że rzeczy zwiększają swoją objętość, a zimno że się kurczą. Możecie podać jakieś tego przykłady?
– Wakacje są dłuższe od ferii zimowych.
-
-
Idzie ślimak pod górkę i śpiewa:
– Za rok, może dwa.
Spotyka drugiego ślimaka, który schodząc z góry i nuci:
– Czterdzieści lat minęło. -
-
Typowy macho poślubił typową laleczkę.
Po ślubie facet wprowadza swoje zasady:
– Będę w domu, kiedy chcę, jeśli chcę i o której godzinie chcę. Nie chcę słyszeć z tego powodu żadnych wyrzutów.
Spodziewam się wspaniałego obiadu na stole każdego dnia chyba, że powiem Ci inaczej.
Będę chodził na polowania, ryby i piwo z kolegami i nie chcę słyszeć żadnych pretensji. Masz jakieś uwagi?
– Rób co chcesz ale wiedz, że w tym domu seks będzie codziennie o 20:00 czy będziesz w domu, czy nie! -
Dwóch kolegów spotyka się i jeden mówi:
– Mam dla ciebie dobrą i złą wiadomość. Od której zacząć?
– Od tej dobrej.
– Twoja teściowa miała wypadek.
– Jest!! A ta zła?
– To był twój samochód. -
Ślepy facet stoi na rogu ze swoim psem, kiedy ten podniósł nogę i nasikał na jego spodnie.
Facet sięgnął do kieszeni i wyjął psi przysmak. Ciekawski przechodzień, który wszystko obserwował, podbiegł do niego i powiedział:
– Nie powinien pan tego robić. On niczego się nie nauczy, jeśli będzie pan nagradzał go za coś takiego!
Ślepiec na to:
– Nie nagradzam go. Po prostu sprawdzam, gdzie ma głowę, żebym mógł kopnąć go w tyłek! -
-
Znalazła babka lampę Aladyna.
Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin.
– Czego pragniesz, o pani?
– Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą.
No i dżin zamienił ją w smartfona. -
Dwie blondynki pod prysznicem:
– Podaj mi szampon.
– Butelka stoi zaraz koło ciebie.
-Wiem, ale podaj inny, bo ten jest do włosów suchych, a moje są mokre. -
-
-
Któregoś razu rolnik pojechał na bazar.
Wziął ze sobą swoje warzywa. Gdy jest na miejscu widzi człowieka, który wszystkich krytykuje.
– Co to jest? – pyta.
– Ziemniaki. – odpowiada sprzedawca.
– E,u nas są dwa razy większe. – mówi.
Podchodzi do rolnika i pokazując na arbuza pyta się.
– A to co?
– Groszek. – odpowiada rolnik. -
Rozmowa kwalifikacyjna:
– Więc, ile ma pan lat?
– 30
– A jak długo pan pracował w poprzedniej firmie?
– 35 lat
– Jakim cudem?
– To przez nadgodziny… -
Żona woła męża i mówi do niego:
– mężu kupiłam pół litra wódki, wkładam ją do lodówki i ma tam być do Bożego Narodzenia. Zrozumiano?
Mąż:
– no tak.
Po chwili opuszcza spodnie do kolan i mówi do żony:
– widzisz? Wisi i będzie wisieć do ósmego marca! -