Znalazła babka lampę Aladyna.

Pociera, tradycyjnie wyskoczył dżin.
– Czego pragniesz, o pani?
– Bardzo kocham swojego męża. Chcę być dla niego najważniejsza. Chcę, by zawsze spał obok mnie. Chcę, żeby każdy dzień zaczynał kierując na mnie swój wzrok. By bez przerwy mnie dotykał i zabierał wszędzie ze sobą.
No i dżin zamienił ją w smartfona.

Co myślisz?

Idzie facet przez Pustynię Błędowską i znalazł lampę.

– Oj, pani Heleno, jak ja pani pragnę!