W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię. Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą. Drugi myśliwy wzywa pomoc przez telefon komórkowy:
– Mój przyjaciel nie żyje. Co mam robić? – woła.
– Proszę się uspokoić – pana odpowiedź. Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
– W porządku – woła do telefonu myśliwy. – I co dalej?
-
-
-
Ojciec odbiera pociechę z przedszkola
Nagle zwraca sie do opiekunki:
– Proszę Pani, ale to nie jest moje dziecko!
– A co za różnica i tak Pan jutro je przyprowadzi. -
Turystce pod Nowym Targiem zepsuł się samochód.
Młody baca pomógł jej naprawić. Po naprawie zaproponowała zapłatę w naturze. Po fakcie rozmarzona turystka mówi do bacy:
– Baco! Wy chyba jesteście najlepszym kochankiem w okolicy!
– Eee, nie. Mój szwagier lepszy
– Dlaczego?
– Za młodych lat oblecielim wszystkie baby we wsi, a jak brakło to złapalim niedźwiedzicę w lesie i też żeśmy ją załatwili na cacy.
– No i co?
– Potem przez rok szwagrowi miód przynosiła. -
-
Marian do Heleny :
– Wyobraź sobie, że w ogrodzie jakaś krowa zaplątała się w sieć, zobacz sama….
– Przecież to moja mama w hamaku ! -
Zajączek idzie przez las kulejąc.
Nagle spotyka lisa:
– Co się stało? – dopytuje się lis.
– To myśliwi.
– Postrzelił?
– Nie. Nadepną. -
Dwóch facetów opalało się w górach na golasa no i przypiekli sobie co nieco.
Poszli do Gaździny i pytają: Gązdzino macie zsiadłe mleko?
-Ano mom
-To to sprzedajcie nam ale w płaskich miseczkach.
Zdziwiona gaździna się zgodziła i patrzy jak faceci zamaczają swoje genitalia w zsiadłym mleku.
Patrzy, patrzy i w końcu mówi.
-Jak chłopy dochodzą tom juz widzioła, ale jak tankują to pirsy roz widze. -
-
Jasio pyta tatę:
– Tatusiu dlaczego babcia się tak trzęsie?
– Nie gadaj tyle tylko zwiększaj napięcie! -
Naukowcy chcieli sprawdzić jak szybko uczą się ludzie w pewnych grupach naukowych.
Pierwszym z badanych był rektor uniwersytetu.
– Panie rektorze, ile zajęłoby panu nauczenie się języka japońskiego?
– Japoński jest trudny więc około roku.
Drugi był profesor:
– A panu panie profesorze, ile by panu zajęła nauka języka japońskiego?
– Tak z dwa lata.
Ostatnim badanym był student.
– A tobie ile by zajęło nauczenie się języka japońskiego?
A student na to:
– A kiedy egzamin? -
Góral niosący wielką patelnię spotyka kolegę.
– Jasiek, co ci się stało?-pyta tamten patrząc na jego podbite oko i godną pożałowania resztę.
– A nic, teściowa mnie pobiła.
– No wiesz, ja bym z niej od razu zrobił mielone.
A jak myślisz, co ja mam na tej patelni? -
-
Rozmawia dwóch informatyków, jeden mówi do drugiego:
– Słuchaj, może pożyczysz mi 500 PLN, no powiedzmy 512 tak dla równego rachunku.
-
Psychiatra narysował trójkąt i pyta pacjenta:
– Co to jest?
– Goła baba!
Lekarz narysował kółko.
– Co to jest?
– Goła baba!
Lekarz narysował kwadrat i znów pacjent stwierdza:
– Goła baba!
– Panie – nie wytrzymuje lekarz – pan jest erotoman!
– Ja erotoman? A kto mi te wszystkie świństwa rysował?!