– Tato pójdziemy do cyrku
– Nie mam czasu – mówi Tata czytając gazetę.
– Obiecałeś – wiesz, podobno pokazują tam fajny numer jak naga kobieta jeździ na tygrysie.
– W sumie można iść, Tata dawno tygrysa nie widział…
-
-
Rozmawiają dwaj koledzy:
– Kupiłem córce skrzypce z nadzieją, że przekonam ją to do muzyki. Ale nic z tego nie wyszło.
– Tak samo było u mnie, kiedy kupiłem teściowej walizkę. -
Przychodzi facet do drogerii i prosi o gumy.
– Jaki rozmiar?
– No, nie wiem. Nie miałem pojęcia, że są jakieś rozmiary.
– Proszę pójść tam za kotarkę, jest tam deseczka, taka z dziurkami, to pan sprawdzi swój rozmiar.
Facet wraca po chwili i mówi:
– Rozmyśliłem się, poproszę deseczkę. -
-
Siedzą dwa leniwce na drzewie.
Minął jeden dzień, nic. Minął drugi, nic. Na trzeci jeden lekko ruszył palcem, a na to drugi krzyczy:
– Roman, aleś ty nerwowy! -
Bocian uśmiecha się do żaby, mówiąc:
– Mam ochotę na coś zielonego…
Żaba mu na to:
– No, no… to krokodyl ma przechlapane! -
Śmiechłem Co to jest? Parskłem
Spadł śnieg:
Dzieci ulepiły przed domem bałwana.
Niestety rano znalazły bałwana rozjechanego przez samochód.
Ponownie ulepiły bałwana, ale sytuacja się powtórzyła.
Trzeciego bałwana ulepiły na hydrancie. -
-
-
W areszcie śledczym oficer przesłuchuje zatrzymanego:
– Siedzieliście kiedyś w wiezieniu?
– Tak, panie oficerze.
– Ile lat?
– Pięć, panie oficerze.
– Za co siedzieliście?
– Za nic.
– Kłamiecie! Za nic siedzi się 10 lat. -
Polaka Rosjanina i Niemca złapal Diabeł i mówi:
– Mam dla was trzy zadania:
1) Przejść przez most pod obstrzałem.
2) Przywitać się z niedźwiedziem podając mu rękę.
3) I zg*ałcić bardzo stara i sprytna Indiankę.
Popatrzeli po sobie zdziwieni i postanowili podołać tym zadaniom.
Pierwszy poszedł Rosjanin, lecz udało mu się dojść tylko do polowy mostu.
Drugi poszedł Niemiec, przeszedł most, lecz gdy wszedł do klatki niedźwiedzia, on go wystraszył.
Następnie poszedł Polak, przeleciał przez, most wpada do klatki, a tam jak nie zacznie się kotłować.
Ale po jakiejś godzinie z klatki wychodzi zziajany, zdyszany i podrapany Polak i pyta:
– Ty diabeł to gdzie jest ta Indianka której mam podać łapę ? -
-
Dyrektor wchodzi rano do sekretariatu i pyta:
– Jaki to dzisiaj mamy dzień, panno Kasiu?
– Niepłodny, panie dyrektorze, niepłodny… -
Idzie facet przez Pustynię Błędowską i znalazł lampę.
Słyszał coś o dżinach, Alladynach więc pociera. A jakże, pojawia się dżin i mówi:
– Za to, że mnie uwolniłeś spełnię twoje jedno życzenie!
Facet myśli dłuższą chwilę i strzela:
– Chcę być dilerem zagranicznych samochodów w jakimś wielkim mieście.
BACH!
Gościu patrzy i został dilerem Łady w Tokio. -
Baba wchodzi do pociągu, idzie do pierwszego wagonu, a tam facet cały czas trze palce.
Baba w końcu nie wytrzymuje i pyta się:
– Co panu się stało?
Facet odpowiada:
– A wie Pani bo ja byłem w wojsku i mi tak zostało.
Więc baba idzie do drugiego wagonu, a tam facet znowu trze palce i mówi, że był w wojsku. Więc idzie do następnego i tam facet robi to samo, więc idzie do następnego i w końcu po dwudziestu czterech wagonach ma już dość i znów się pyta:
– Panie czy to z wojny?
– Nie z nosa.