– Jak dla mnie ok.
– Już się bałem, że będziesz miała coś przeciwko?
– No przecież umówilismy się, że nie będę się wtrącać w to, co robisz z kolegami.
-
-
Miał niewidomy smaka na grzyby, więc wybrał się do lasu.
Wpadł na taki pomysł, że choć nic nie widzi to węchem i smakiem kierował się będzie. Znalazł pierwszego grzyba, urwał, posmakował…
– Podgrzybek! – krzyknął z radości.
Szuka dalej.
– Maślak! – znowu się ucieszył.
Szuka dalej, znalazł, smakuje…
– G**no, dobrze, że nie wdepłem! -
Rozmawiają dwie gwiazdy filmowe:
– Ogarnia mnie przerażenie na samą myśl o pięćdziesiątce.
– Moja droga, a co ci się wtedy przydarzyło?! -
-
W czasie zjazdu absolwentów stary profesor pyta dawnego ucznia:
– A ty Jasiu, ile masz dzieci?
– Ośmioro! – odpowiada z dumą były uczeń.
– No, tak – mruczy nauczyciel – W klasie też nigdy nie uważałeś. -
-
Na imprezie mężczyźni i kobiety kłócą się kto umie jak najdłużej utrzymać tajemnicę.
Jedna z kobiet, blondynka mówi:
– Utrzymuję w tajemnicy swój wiek odkąd skończyłam dwadzieścia jeden lat.
– I tak się w końcu wygadasz.
– O nie! Gdy kobieta utrzymuje swój wiek przez dwadzieścia trzy lata może to zachować na zawsze. -
-
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa.
Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: „Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?”
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
– Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
– No, z pół roku.
Celnik ze „ściany wschodniej” po dłuższym zastanowieniu:
– Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
– Tak długo?
Celnik ze „ściany wschodniej”:
– Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma… -
– W zeszłym miesiącu kupiłem żonie kolczyki z diamentami i od tego czasu się do mnie nie odzywa.
– Dlaczego?
– Taka była umowa -
-
-
Żona pyta męża:
– Czy ty mnie kochasz?
– Jak by ci to powiedzieć… Kochać, to ja kocham wódkę i papierosy. A między nami to jest coś poważniejszego. -
Rozmowa dwóch polaków:
– Oglądałem manifestację i myślę, że ludziom już niczego nie brakuje.
– Skąd pan wysnuł taki wniosek?
– Krzyczeli „MAMY DOŚĆ!” -
My dziewczyny zgrana paka
pokonamy chłopski lud,
Ja Cię ko, ale nogą
Ja Cię lu, ale wodą,
Ja Cię ści, ale drzwiami
– taka miłość między nami.
Wszyscy chłopcy to dzidziusie
im potrzebne są mamusie,
by do snu im zaśpiewały
i pampersy wciąż zmieniały.
Weź pod rękę chłopca swego
idź nad rzeczkę utop jego
i zawołaj głośno: „HEJ!
O jednego dupka mniej”.