W gabinecie jest również jej mąż.
– Przed zabiegiem zastosuję znieczulenie miejscowe – tłumaczy chirurg.
– Proszę pana – wtrąca się mąż pacjentki – koszt nie ma znaczenie, niech pan zastosuje znieczulenie zagraniczne.
-
-
Pewnego razu po wielu latach spotkali się starzy znajomi Koń i Osioł.
Postanowili powspominać dobre czasy i porozmawiać co się działo u nich przez ten czas. Za jakiś czas Koń zaprosił Osła do siebie. Osioł oniemiały rozgląda się po domu a tam pełno medali, pucharów, statuetek. Zaciekawiony pyta Konia skąd ma tyle tego, Koń mu zaczął opowiadać jak za młodu odkrył swój talent do wyścigów i mówi, że to wszystko pamiątki z prestiżowych zawodów. Posiedzieli jeszcze, pogadali i mieli się spotkać następnym razem u Osła.
Osioł przez długi czas myślał, czym zaimponować przyjacielowi. Na zawody żadne nie jeździł, pucharów też nie miał. Minął tydzień i wpadł na pomysł, spakował się, wziął aparat i pojechał na sawannę. Spotkał tam stado zebr, zrobił im mnóstwo zdjęć i wrócił.
Minęły dwa tygodnie i Koń odwiedza Osła. Patrzy na ściany a tam pełno zdjęć z zebrami oprawionych w ramki. Zaciekawiony pyta Osła co te obrazki oznaczają. Osioł czekał na to pytanie i dumny odpowiada; Wiesz przyjacielu, wiele lat się nie widzieliśmy a ja za kawalera to grałem w Juventusie! -
-
Jaś do kolegi jedzącego obiad w szkolnej stołówce:
– Co tam tak wcinasz?
– Jajko sadzone?
– Daj kawałek!
– Nie warto Same kości! – pada odpowiedz. -
-
Przychodzi baba do lekarza:
– Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
– Między którymi?
– Między dużymi. -
-
Jasiu szedł rano do szkoły
Zauważa wędkarza łowiącego ryby i postanawia zapytać go czy biorą:
– Bierze co?
– Tak, cholera. -
Wychodzi baca przed chałupę.
Spogląda na stadko owieczek pasących w ogrodzeniu. Uśmiecha się.
– Jak sułtan, normalnie jak sułtan… -
-
-
Polak, Niemiec i Rosjanin rozbijają się na wyspie i porywają ich tubylcy.
– Oszczędzimy was jeśli pokażecie nam coś czego nie mamy! – powiedział wódź.
Rosjanin wyjmuje swoją komórkę.
– Nic nowego.
Niemiec wyjmuje laptop.
– Nic nowego. – mówi znowu wódź.
Polak wyjmuje pistolet.
– Co to być?
– Stać, bo będę strzelać! -
Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa.
Widzi to krowa i mówi:
– Taki mały a już pali.
A zajączek na to:
– Taka duża, a stanika nie nosi! -
Jedzie rajd samochodowy przez Europę.
Co 600 km rajd zatrzymuje się aby zatankować paliwo. Po 8000 km tylko jeden samochód nie tankował paliwa – ten, w którym jechali studenci z Polski.
Kierownik rajdu podchodzi i pyta:
– Słuchajcie, przejechaliśmy 8000km a Wy ani razu nie tankowaliście!
Dlaczego????
– Aaaaaa, bo my kasy nie mamy. -