Że ryby wypadają na zakrętach.
-
-
-
Dwóch facetów gra w golfa:
Chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra. Jeden mówi do drugiego:
– Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
– Co się stało?
– Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
– Ok, rozumiem, jasne.
Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
– No, co jest?
– Jaki ten świat mały! -
-
-
Dwóch facetów łowi ryby.
Jednemu z nich bierze co chwilę, a drugi tylko moczy kije w wodzie.
Ten pechowy wreszcie nie wytrzymał:
– Proszę mi powiedzieć, na jaką przynętę pan łowi?
– Łapię na pastylki na syfilis – zadrwił ten drugi.
Pechowy zostawia sprzęt na brzegu, biegnie do najbliższej apteki.
– Poproszę 4 opakowania pastylek na syfilis.
– A co, złapał pan? – zainteresował się życzliwie aptekarz.
– Jeszcze nie, ale znam super miejsce! -
Jasio, pisząc wypracowanie, pyta tatę:
– Tato, jak się powinno pisać: Królowa Lodu, czy Królowa Loda?
– To zależy, synu, czy chcesz, żeby była postacią negatywną, czy pozytywną… -
Pułkownik z inspekcją w jednostce wojskowej.
Ogląda wszystko po kolei, trawa skoszona, koszary błyszczą, krawężniki odmalowane… Idzie do kuchni, w końcu wkłada palec do jakiegoś zakamarka, wyciąga… i warstwę kurzu pokazuje towarzyszącym mu żołnierzom! Złośliwie uśmiechając się, pyta:
– I jakie wam teraz słowa przychodzą do głowy?
– Że prawdziwa świnia zawsze chlew znajdzie, panie pułkowniku! -
-
-
Rozmowa dwóch kumpli.
– Słuchaj stary, jaką wczoraj fajną dupeczkę spotkałem na imprezie. Śliczna, zgrabna i te piersi. Mmmm? Po prostu bogini.
– To nieźle, brachu. Wziąłeś chociaż od niej telefon?
– Oczywiście. Chcesz kupić? -
Na polance w środku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze mięsko.
Przychodzi Kłapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, żeby się przyłączył. Kłapouchy siada więc przy ognisku, razem sobie pieką to mięsko, ale coś gadka się nie klei. Więc Kłapouchy, żeby rozluźnić atmosferę, zaczyna się Kubusiowi zwierzać i mówi:
– Wiesz Puchatku, ja to właściwie nie lubię Prosiaczka.
Na co Puchatek:
– To nie jedz. -
-
Blondynka pracuje jako kelnerka.
Podchodzi do klienta i pyta:
– Co podać?
– Dwa piwa. Jedno z sokiem.
– A które z sokiem? -
Dlaczego na liniach wysokiego napięcia do Wąchocka druty wymienia się na kolczasty?
– Bo Wąchock leży na górce i po zwykłych prąd się ślizgał.