Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie, pije Guinnessa, a jeden mówi do drugiego:

    – Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
    Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
    – Przepraszam pana – mówi – ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
    Facet odwraca się I mówi:
    – Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
    – Z Warszawy.
    – Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
    – Na Zielnej.
    – Ja też! A jaki numer?
    – 54 – mówi zszokowany.
    – Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
    – Jerzy i Maria.
    – Moi także! To niewiarygodne!
    Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
    – Co się dziś działo?
    – Och, Kowalscy, ci bliźniacy, znowu sobie popili.

  • Młoda Polka z głębokiej prowincji pojechała do Paryża, do pracy, jako pomoc domowa.

    Pewnego dnia sprzątając sypialnie znalazła preze*watywę, wzieła w dłonie i zaczęła uważnie się jej przypatrywać. W tym momencie weszła do sypialni właścicielka domu.
    – Cóż to moja droga, nigdy tego nie widziałaś?
    – Nie widziałam.
    – No to jak, w twojej miejscowości sek*em się nie zajmujecie?
    – No zajmujemy się, no ale nie aż tak żeby skóra zeszła.

  • Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.

    Wchodzi. Milczy.
    Onkolog również milczy.
    Patrzą na siebie pytająco:
    – Kicha. – wydusza z siebie wreszcie facet.
    – Słucham?
    – Kicha.
    – Jaka znowu kicha?
    – Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
    – Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę?
    – Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył.

  • Samolot wystartował z lotniska.

    Po osiągnięciu wymaganego pułapu,
    kapitan odzywa się przez intercom:
    – Panie i Panowie, witam na pokładzie samolotu. Pogodę mamy dobrą, niebo
    czyste, więc zapowiada nam się przyjemny lot. Proszę usiąść, zrelaksować
    się i… O, Boże!…
    Po chwili nerwowej ciszy intercom odzywa się znowu:
    – Panie i Panowie, najmocniej przepraszam, jeśli przed chwilą państwa
    wystraszyłem, ale w trakcie mojej wypowiedzi drugi pilot wylał na mnie
    filiżankę gorącej kawy. Powinniście państwo zobaczyć przód moich spodni.
    Na to odzywa się jeden z pasażerów:
    – To pewnie nic, w porównaniu z tyłem moich….

  • Pewnego razu rolnik dokupił do swojego gospodarstwa zebrę.

    Ta nie wiedziała z początku, co ma robić, więc zapytała się krowy:
    – Krowo, a co ty tutaj robisz?
    – Rano wyprowadzają mnie na pole, tam pasę się cały dzień, potem przyprowadzają mnie do zagrody i doją.
    Zebra pomyślała, że fajnie by było dostać taką robotę. Ale zapytała się jeszcze konia:
    – Koniu, a co ty tutaj robisz?
    – Czasem pociągnę jakiś wóz, ale najczęściej pasę się na polu.
    Zebra pomyślała, że koń też ma fajną pracę. Ale zapytała się jeszcze byka:
    – Byku, a co ty tutaj robisz?
    – Mała, ściągnij piżamkę, to zobaczysz!!!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.