– Codziennie przychodzi pan ostatni do pracy …
– Ale za to pierwszy wychodzę.
– A to co innego …
-
-
Mama pyta synka:
– Jasiu, jak się czujesz w szkole?
– Jak na komisariacie: ciągle mnie wypytują, a ja o niczym nie wiem. -
-
Niemiec, Rosjanin i Polak wylądowali na bezludnej wyspie.
Nie mieli co jeść, więc wyjedli całą roślinność na wyspie. Po kilku dniach głodówki wpadli na pomysł, że każdego dnia jeden z nich będzie musiał poświęcić kawałek swojego ciała, aby wszyscy mogli się najeść. Pierwszy był Niemiec, uciął sobie nogę, wszyscy się najedli, byli zadowoleni i poszli spać. Następny był Rosjanin, ten z kolei obciął sobie rękę. Wszyscy się najedli i byli szczęśliwi.Wreszcie przyszedł czas na Polaka. Ten wyciągnął penisa, a na ten widok Niemiec i Rosjanin bardzo się ucieszyli i zaczęli krzyczeć:
– Ooo polska kiełbasa!
Na to Polak zdziwiony spojrzał się na obu, uśmiechnął się i powiedział:
– Jaka tam kiełbasa, dzisiaj po jogurcie i do łóżka. -
Mama karmi 4- letniego synka i mówi;
– Teraz łyżeczka za mamusie.
– A teraz za tatusia.
– I za babusie;
Jasio nie wytrzymuje i mówi;
– Czy wy wszyscy nie możecie najeść się sami! -
Egzamin z botaniki u profesora, który słynie na wydziale z seksistowskich zachowań i wypowiedzi.
Wchodzi studentka i słyszy pytanie:
– Co to jest: ma to pani między nogami, a jak dodać cztery litery, otrzymamy nazwę zioła leczniczego o działaniu przeciwdepresyjnym.
– Nie wiem.
– Dziurawiec.
-A czy teraz ja mogę panu zadać pytanie panie profesorze?
-Tak.
-Co to jest: ma to pan profesor między nogami, a jak dodać dwie litery, otrzymamy nazwę wazonu do którego można włożyć pęk dziurawca.
-Nie wiem.
-Flakon. -
-
W szpitalnej poczekalni siedzi facet i głośno płacze. Inny postanowił go pocieszyć:
– Niech pan nie płacze. Wszystko będzie dobrze.
– Łatwo panu powiedzieć. Przyszedłem oddać krew, a oni przez pomyłkę amputowali mi palec!
Na te słowa niedoszły pocieszyciel zaczął płakać trzy razy głośniej niż jego poprzednik.
– Co się panu stało? Czemu pan teraz płacze? – pyta pacjent bez palca.
– Bo wie pan, ja tu przyszedłem oddać mocz do analizy. -
-
Do starego Bacy przychodzi juhas i pyta na czym Ziemia stoi.
– Ona stoi na trzech betonowych filarach.
– A na czym stoją te filary?
– No, na takiej betonowej płycie.
– A na czym stoi ta płyta?
– Oj juhasie, juhasie! Cosik mi się zdaje, żeś przyszedł nie po nauki, ino żeby po pysku dostać! -
-
Niech pani jedzie ze mną do Zakopanego.
Mówi szef do blondynki. Dostanie pani futro z norek.
– A jeśli pana żona się o tym dowie?
– To wtedy ona je dostanie. -
-
Ostatnio przychodzę do znajomego, a tam dziecko śpi na szafie.
Pytam się go czemu tam śpi a znajomy odpowiada:
– Aaa, bo jak spadał z łóżeczka to nie słyszeliśmy… -