Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Pani poleciła dzieciom napisać wypracowanie na temat ”Matka jest tylko jedna”.

    Następnego dnia pani pyta dzieci:
    – Aniu?
    – Najbardziej kochamy nasza mamę, bo Matka jest tylko jedna.
    – Bardzo ładnie.
    W końcu przyszła kolej na Jasia, więc czyta:
    – Wieczorem, gdy ojciec z matką do stołu zasiedli, krzyknęli na Małgosię by z lodówki przyniosła trzy flaszki wyborowej. Małgosia poszła do lodówki i krzyknęła: ”Matka! Jest tylko jedna!”

  • Baba wchodzi do pociągu, idzie do pierwszego wagonu, a tam facet cały czas trze palce.

    Baba w końcu nie wytrzymuje i pyta się:
    – Co panu się stało?
    Facet odpowiada:
    – A wie Pani bo ja byłem w wojsku i mi tak zostało.
    Więc baba idzie do drugiego wagonu, a tam facet znowu trze palce i mówi, że był w wojsku. Więc idzie do następnego i tam facet robi to samo, więc idzie do następnego i w końcu po dwudziestu czterech wagonach ma już dość i znów się pyta:
    – Panie czy to z wojny?
    – Nie z nosa.

  • ParskłemParskłem

    Dwóch wariatów otworzyło sklep.

    A że nie mieli ruchu, dla zabicia czasu postanowili się zabawić.
    – Słuchaj – mówi jeden – Ja stanę przed ladą, będę klientem, a ty sprzedawcą.
    – Ok.
    Pierwszy stanął tak, jak powiedział przed ladą i mówi:
    – Poproszę cukier, kawę i mąkę.
    „Sprzedawca” odwraca się, nachyla po towar, w tym czasie „klient” przeskakuje ladę, kopie go w dupę i wraca przed ladę.
    „Sprzedawca” odwraca się i pyta:
    – Kto mnie kopnął w dupę?
    – A skąd mam wiedzieć. Tyle ludzi w sklepie.

  • Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne zgromadzenie, aby omówić ten problem.

    – Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie!
    Pierwsze odezwały się nerki:
    – Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
    – Macie moją zgodę. – odparł mózg. – Tydzień urlopu. Kto następny?
    Odezwała się wątroba:
    – Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o dziesięć dni urlopu.
    – Proszę bardzo. – zadecydował mózg. – Kto następny?
    Odzywają się płuca:
    – My prosimy o dwa tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy.
    – Wyrażam zgodę. – odparł mózg. – Czy ktoś jeszcze?
    W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik:
    – Ja też! Ja też poproszę o dwa tygodnie urlopu!
    – Może byś chociaż wstał i się przedstawił! – krzyknął mózg.
    – Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!

  • Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia:

    – Witam Panie Kaziu!(Kaziu-listonosz)
    – Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
    – Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę „Kto ja jestem”.
    – Tak? A na czym ona polega?
    – Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia „małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
    – To szkoda, że i mnie tam nie było.
    – No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu… Parę razy padło Pana imię…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.