– Synku, jutro będzie wielki dzień w Twoim życiu, rano odzyskasz wzrok!
– O mamusiu, naprawdę?!
– Tak, a teraz śpij już.
Chłopiec nie mógł jednak zasnąć. Modlił się i cieszył z tego jak wielkie ma szczęście, obiecywał sobie również, że nigdy nie będzie oglądał rzeczy niedozwolonych, będzie zawsze dobry itp. Rano matkę obudził krzyk i płacz chłopca. Wbiega do pokoju:
– Co się stało?! – zapytała.
– Już rano, a ja dalej nic nie widzę!
– Prima Aprilis!
-
-
-
Kolega pyta się kolegi:
– Dlaczego masz takie powodzenie u kobiet?
– Bo jestem mądry.
– A dlaczego się nie ożeniłeś?
– No… bo jestem mądry. -
Mama do Jasia:
– Dlaczego płaczesz ?
– Bo mi jest żal dziewczynek.
– Nie rozumiem…
– Słyszałem, jak tata rozmawiał przez telefon z kolegą i mówił, że pójdą polować na dziewczynki… -
-
-
Mąż siedzi przy komputerze.
Wchodzi żona:
– No puść mnie, chociaż na dziesięć minut, muszę coś sprawdzić w Internecie! Słyszysz? – tarmosi go. – Dawaj mi myszkę, no dawaj!
– Żesz psia krew! – wrzeszczy na to mąż. – Czy ja ci wyrywam gąbkę z ręki, jak zmywasz gary!? -
Przychodzi facet do lekarza:
– Proszę powiedzieć doktorze – to poważna sprawa?
– Na pańskim miejscu długich seriali już bym nie zaczynał oglądać. -
Jednostka wojsk pancernych.
Młodzi żołnierze stoją przy czołgu. Podchodzi do nich dowódca.
– Nazywam się kapitan Dyszel. Od dzisiaj jestem waszym dowódcą.
– Tak jest panie kapitanie!
– Żeby nie było niejasności – co jest najważniejsze w czołgu?
– Działo – mówi jeden.
– Nie,najważniejszy jest pancerz – rzuca drugi.
– Radiostacja jest najważniejsza – krzyczy trzeci.
– Bzdura, głupoty gadacie! Zapamiętajcie! Najważniejsze w czołgu, to nie pierdzieć! -
-
Pewnego dnia niedźwiedź gonił wiewiórki w lesie.
Nagle natknęli się na lampę. Po potarciu jej ściany wyłonił się z niej Dżin.
– Za to, że mnie uwolniliście spełnię po dwa Wasze życzenia.
Pierwsze życzenie wypowiada niedźwiedź:
– Chciałbym mieć największego penisa w całym lesie.
I tak się stało. Przyszła kolej na wiewiórkę.
– Ja chciałabym mieć super szybki motor.
Dżin spełnił jej życzenie. Kolejne znowu wypowiada niedźwiedź:
– Życzę sobie żebym był jedynym facetem w całym lesie.
Życzenie zostaje spełnione. Ostatnie życzenie należy do wiewiórki, która bez zastanowienia mówi:
– Chcę aby niedźwiedź preferował samców!
Zaśmiała się głośno i uciekła na swoim motorze. -
Chłopak z miasta ożenił się z dziewczyną ze wsi…
lecz bardzo wstydził się jej wiejskiej wymowy. Postanowił wysłać ją do Ameryki, aby tam nabyła manier, a przede wszystkim nauczyła się po ”miejsku” mówić. Po kilku tygodniach dziewczyna wraca. Wychodzi z samolotu i woła do męża:
– Heloł bejbi! Heloł bejbi!
– O, proszę, jak ładnie! – myśli mąż.
A ona krzyczy dalej:
– Heloł bejbi! Juści jezdem nazad! -
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie:
że policja poszukuje
ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno.
Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
– Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę
powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś
spostrzeżenia.
– Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo
polecenie.
– Jezu ! On ma tylko jedno ucho !
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę.
Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę
powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie
na podstawie zdjęcia.
– Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach rzeczywiście.
– No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to
wydedukowała?
– To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić
okularów.
– Ale dlaczego?
– No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho! -
-
Siedzi baca nad urwiskiem i mówi:
-91, 91,91
Nagle podchodzi do niego turysta i pyta:
– Co liczysz, baco?
A baco go do tej przepaści zrzuca i mówi:
-92, 92, 92