Niestety, dziecko urodziło się bez uszek.
Kiedy sąsiadka z dzieckiem wróciła ze szpitala do domu, rodzice Jasia zostali zaproszeni żeby zobaczyć dziecko.
Przed wyjściem z domu tata bierze Jasia na bok i mówi:
-Mały Franek urodził się bez uszek. Jak coś wspomnisz na ten temat, albo użyjesz nawet słowa uszy, to po powrocie do domu dostaniesz lanie jakie długo popamiętasz!
Mały Jasio kiwnął głową i poszli. Kiedy Jasio zobaczył Franka krzyknął:
-Ojej jakie piękne dziecko!
-Dziękuję Jasiu – powiedziała sąsiadka, – a dlaczego tak ci się podoba?
-No ma piękne raczki i nóżki i nosek i piękne duże oczy – mówi Jasio, dodając:
-Czy wszystko w porządku z jego wzrokiem?
-Och tak! odpowiada dumna sąsiadka – Doktor powiedział że ma świetny wzrok, 10/10.
-To dobrze- odpowiada Jasio. – Bo miałby prz****ane gdyby musiał nosić okulary.
-
-
-
Kazimierz, chciałabym trochę uatrakcyjnić nasze życie se**ualne.
– OK, Brygida. Jak?
– Wyobraź sobie, że jestem dziewczyną w agencji…
– Hmmm… A można koleżanki obejrzeć? -
Dwaj myśliwi dostrzegają w krzakach zająca.
Jeden z nich mówi:
– Założę się, że nie zastrzelisz tego zająca!
– Dlaczego tak sądzisz?
– Bo twoja strzelba nie jest naładowana.
– I co z tego? Przecież zając o tym nie wie! -
Lekarz wybrał się na urlop na narty, ale nie znał gór i zabłądził.
Aby ułatwić akcję poszukiwawczą, napisał na śniegu POMOCY!
Niestety, akcja ratownicza skończyła się klęską. Nikt nie potrafił odczytać napisu. Wśród ratowników nie było aptekarza. -
-
Wracają dwaj myśliwi z nieudanego polowania na kaczki:
– Franek, odpowiedz ty mi: dlaczego nigdy nie możemy nic upolować?
– Może kaczki latały za wysoko?
– Nie, już raczej psa rzucaliśmy za nisko. -
Na uniwersytecie trwa wykład na temat: Który instynkt jest silniejszy?
Referent opowiada o przeprowadzonym eksperymencie:
– W ciemnym pokoju umieszczono kota. W tymże pomieszczeniu znajdowała się także strawa i kotka. Na początku kot rzucił się na kotkę, potem na jedzenie i szedł spać. Po pewnym czasie najpierw jadł, później zaspokajał kocicę i zasypiał. Na koniec tylko jadł i spał. Jakieś pytania albo wnioski?
– Jak często zmieniano jedzenie?
– Codziennie.
– A kotkę?
– No ta… -
W wojsku generał pyta.
– Kto zna się na muzyce?
Pięć osób podnosi rękę.
Na co generał.
-I bardzo dobrze! Mam fortepian do wniesienia na 10 piętro. -
-
Przychodzi zmęczony pracownik i mówi do szefa:
-Szefie, mamy wiosnę i żona strasznie mi marudzi, że powinienem wziąć dwa dni wolnego i pomóc jej posprzątać i odświeżyć całą chałupę? W żadnym wypadku, Kowalski!
-Nie ma mowy o urlopie, chcę Cię codziennie widzieć w pracy od rana do wieczora!
-Dzięki szefie, na Pana to zawsze można liczyć!
-
Ślepawy Krecik bardzo chciał iść na dz**ki
ale się wstydził iść sam, wiec poprosił zająca, aby ten go zaprowadził do burdelu. Wiec idą aż tu nagle zając wywalił się na ziemie i zaklął brzydko:
– O k***a!
A Ślepawy Krecik na to:
– Dzień dobry! -
Czy wiecie jakie zboże rośnie w Wąchocku?
– Jak słupy telegraficzne! Nie, nie tak wysoko. Tak rzadko!
-
-
Idą byk i byczek. Nagle spotykają stado krów.
– Tato, chodź szybko! Przelecimy jedną!
– Spokojnie synu! Dojdziemy powolutku i przelecimy wszystkie.