Ferie zimowe na wesoło | Dowcipy na ferie

Ferie zimowe na wesoło | Dowcipy na ferie

Ferie zimowe to czas, kiedy można zapomnieć o szkolnych obowiązkach i cieszyć się zasłużonym odpoczynkiem. Nie wiesz jak spędzić ferie zimowe, żeby nie było nudno? Oto kilka śmiesznych sposobów na ferie, które na pewno dostarczą Ci mnóstwo radości!

Śmieszne Sposoby na Spędzenie Ferie

1.  Łyżwy

Świetny sposób na spędzenie ferii zimowych na lokalnym lodowisku gdy w okolicy nie ma ani jednego płatka śniegu! Łyżwiarstwo nie należy do łatwych, należy sporo trenować by utrzymać balans i płynnie jeździć! Zimowy czas pomoże Ci się zmotywować.

2. Bitwa na śnieżki

Klasyczna rozrywka, która nigdy się nie nudzi. A co powiecie na zasady, które jeszcze bardziej podkręcą zabawę?  Na przykład, kto przegra, musi zrobić choinkę ze śnieżek albo aniołka na śniegu

3. Konkurs na najlepszego bałwana

To doskonały sposób na kreatywną zabawę na świeżym powietrzu. A co jeśli bałwan nie musi wyglądać jak bałwan? Może to być śnieżny potwór albo… bałwan w kształcie pizzy!

4. Zjazd na popularnym jabłuszku / sankach.

Jeśli macie strome wzgórze w pobliżu, jabłuszko lub sanki to idealne miejsce to spędzenia ferii zimowych w aktywny sposób. Pamiętajcie by zjeżdżać w miejscach bezpiecznych z dala od ruchliwej drogi.

5.Kulig 

To wspaniałe doświadczenie, które łączy radosną zabawę z podziwianiem piękna zimowej przyrody. Polega na ciągnięciu za traktorem/autem/koniem połączone ze sobą sznurkami sanki, na których siedzą uczestnicy. Zwyczaj ten nie należy do najłatwiejszych i najbardziej bezpiecznych!

Kawały na Ferie Zimowe

Cokolwiek robicie podczas ferii zimowych, pamiętajcie, że najważniejsze to dobrze i przede wszystkim bezpiecznie się bawić! Ferie na wesoło to najlepsze ferie! Oczywiście, nie można zapomnieć o dobrej dawce humoru podczas ferii. Oto kilka dowcipów na ferie, które na pewno poprawią Wam humor:

1.Zima, mróz minus trzydzieści stopni, zamieć śnieżna, matce przypomniało się, że nie wysłała kartek na święta. Dziecko mówi:
– Mamusiu ja pójdę i wyślę.
Matka na to:
– Na taką pogodę psa bym nie wyrzuciła, tata pójdzie.

2.Zima, wieje silny wiatr, śnieżyca . A w bacówce żona Górala zaczyna rodzić. Góral zdenerwowany mówi do syna:
– Jidź po doktora ino szybko, matula rodzi!
– Ale ojcze – syn na to – na dworze takie zaspy, że nijok nie zdonze.
– No to będziemy musieli sami dziecko odebrać. Przynieś mi synu lampę i świec, a jo będę dziecioka łapał!
Jak powiedział tak zrobili. Nagle Baca krzyczy, że już główka i patrzy na pikne dziecko!
– Mam Syna!
A za chwile bacowa prze i już nóżki i za chwilkę dziecko na świecie.
– Mam Córkę! – krzyczy Baca już nieco speszony.
Odchodzą już od kobiety zając się niemowlętami, a Bacowa znów krzyczeć poczyna i następna główka się ukazuje. Baca tak patrzy i patrzy i mówi do syna.
– Synu, ty weź to lampę na ścianę skieruj bo te dziecioki jak ćmy do tego światła lecą.

3.Idzie sobie Kowalski zimą po lodzie i widzi wędkarza łowiącego w przeręblu. Ale coś mu policzek spuchł. Więc pyta się wędkarza:
– Ząb spuchł?
Wędkarz kręci przecząco głową i odpowiada:
– Lobaki mi zamalzły!

4.Rozmawia dwóch jasnowidzów:
– Tego roku będzie strasznie ciężka zima.
– No, to mi przypomina zimę 2043 roku.

5.Zima.
Dwa jelenie stoją na paśniku i żują ospale siano nałożone tu przez gajowego. W pewnej chwili jeden z jeleni mówi:
– Chciałbym, żeby już była wiosna.
– Tak ci mróz doskwiera?
– Nie, tylko już mi obrzydło to stołówkowe jedzenie!

6.Zima, las, pada śnieg.
Po lesie chodzi zdenerwowany niedźwiedź. Widać po nim, że jest wściekły. Chodzi i gada do siebie:
– Po jaką cholerę wypiłem tą kawę we wrześniu?!

7.Przedszkolak pyta kolegę:
– Co dostałeś na gwiazdkę?
– Trąbkę.
– Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty!
– To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie złotówkę!
– W jaki sposób?
– Tata mi daje, żebym przestał trąbić!

8.Dwaj przyjaciele spotykają się po weekendzie …
– Siemka, Marek.
– Tak, tak, siemka.
– Czy coś Cię trapi?
– Owszem, mam pewien problem.
– Jaki?
– Trudno to wytłumaczyć, cieszę się i jestem załamany zarazem. Mam mieszane uczucia.
– A co się stało?
– Moja teściowa wpadła do morza moim samochodem.

9.Tomek wyszedł z tatą na spacer.
Nagle kłania się jakiemuś obcemu mężczyźnie.
– Kto to jest? – pyta zdumiony ojciec.
– To pan z zakładu oczyszczania.
– Skąd wiesz?
– Zawsze jak wychodzisz do pracy, puka w szybę w kuchni i pyta się mamy, czy teren jest już czysty.

10.Przychodzi trzech gości do lekarza i skarżą się, że chyba mają nadwrażliwość tyłka.
Lekarz mówi, że musi to zbadać. Bierze pierwszego gościa, każe mu zdjąć spodnie i się pochylić, potem aplikuje mu miedzy pośladki drewniana szpatułkę lekarską i pyta:
– Co pan czuje?
– 40 letni jesion, który przeżył dwa pożary lasu, z okolic Suwałk, ścięty dwa sezony temu, obrobiony w tartaku koło Białegostoku, wykończony niemieckim papierem ściernym o ziarnie …
– Dość! Ma pan wrażliwy tyłek, ale zobaczymy jak reszta.
Wchodzi drugi pacjent, sytuacja się powtarza, tylko lekarz ładuje mu miedzy pośladki stetoskop i pyta:
– Co pan czuje?
– Niskoprocentowa ruda żelaza ze złóż północnej Szwecji, wydobyta około 5 lat temu, przetopiona w hucie w Zagłębiu Ruhry, z lekkim dodatkiem manganu, tytanu i…
– Dość! Ma pan wrażliwy tyłek, ale jeszcze sprawdzę ostatniego z was.
Wchodzi trzeci koleś, zdejmuje spodnie, pochyla się, lekarz wkurzony chlusnął mu w tyłek kubek gorącej herbaty, a on na to:
– Oj oj oj!
– Co, gorąca?!
– Nie, gorzka!

Strona główna – Inne teksty – Kawały – Darmowe gry – Memy – Śmieszne Obrazki – Zagadki

Co myślisz?

Mecz reprezentacji polskiej

Mecz reprezentacji polskiej

Hydraulik został wezwany do roboty w środku nocy.