Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Pewnego razu rolnik dokupił do swojego gospodarstwa zebrę.

    Ta nie wiedziała z początku, co ma robić, więc zapytała się krowy:
    – Krowo, a co ty tutaj robisz?
    – Rano wyprowadzają mnie na pole, tam pasę się cały dzień, potem przyprowadzają mnie do zagrody i doją.
    Zebra pomyślała, że fajnie by było dostać taką robotę. Ale zapytała się jeszcze konia:
    – Koniu, a co ty tutaj robisz?
    – Czasem pociągnę jakiś wóz, ale najczęściej pasę się na polu.
    Zebra pomyślała, że koń też ma fajną pracę. Ale zapytała się jeszcze byka:
    – Byku, a co ty tutaj robisz?
    – Mała, ściągnij piżamkę, to zobaczysz!!!

  • Gdzie byłeś?

    – Z dzieciakami w zoo…
    – Mają jakieś nowe zwierzęta ?
    – No… tygrys jest. Taki wielki. Podszedł do kraty i zrobił głośno „PFFFFFF!!!”
    – Co ty bredzisz??? Tygrysy robią „WROOOAAAAARRRR!!!”
    – No paszczą tak. Ale ten podszedł tyłem…

  • Siedzą w knajpie inżynier i fizyk, rozmawiają o wyścigach konnych.

    – Nie wiem jak to możliwe, że przegrałem.- mówi inżynier. Policzyłem siłę mięśni i dynamikę wszystkich koni i postawiłem na najlepszego.
    – Ale nie wziąłeś pod uwagę dodatkowych czynników. – przerywa fizyk – Ja sprawdziłem statystyki i po dokonaniu obliczeń wybrałem konia z największym prawdopodobieństwem wygranej.
    – I też przegrałeś. – wtrąca inżynier.
    Kłócą się dalej, ale nagle spostrzegają matematyka z grubym plikiem banknotów. Wygląda na człowieka, który jest prawdziwym ekspertem od koni. Podchodzą i proszą by zdradził swoją receptę na sukces. Matematyk spokojnie odpowiada:
    – Cóż, po pierwsze zakładam, że konie są identycznie i doskonale kuliste.

  • Pewne plemię afrykańskie nawiedziła okrutna susza.

    Padając z pragnienia udali się do plemiennego szamana z prośbą o pomoc. Szaman ów wyszedł z lepianki i patrząc po tłumie współplemieńców pyta:
    – Kto ma wodę?
    Nikt się nie zgłasza to powtarza:
    – Kto ma trochę wody?
    Nieśmiało zgłasza się jeden z członków plemienia i podając bukłak wody mówi:
    – Ja mam jeszcze trochę.
    Szaman niewiele myśląc wylał wodę do miseczki, ściągnął koszulę i zaczął ją prać. Mieszkańcy wioski patrzyli ze zgrozą. Wyjął koszulę z wody, wykręcił i wodę wylał w krzaki. Znowu pyta:
    – Kto ma jeszcze jakąś wodę?
    Kolejny osobnik podając mu bukłak mówi:
    – Mnie zostało jeszcze pół…
    Szaman wziął wodę, wlał do miski i wypłukał koszulę. Wodę wylał, a koszulę powiesił na sznurku.
    Kiedy mieszkańcy wioski chcieli się na niego rzucić zaczęły napływać ciężkie chmury i rozpadał się deszcz.
    Szaman na to:
    – Zawsze ku*wa pada jak pranie zrobię…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.