Podchodzi do niego 2 policjantów i mówią:
– Zapraszamy do poloneza
A pijak:
– Dziękuję, ale umiem tylko walca.
-
-
-
Zima, Alpy, stok.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu.
Wali w drzewo…
Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
– I tak lepiej niż w pracy! -
Pewien profesor antropologii był znany ze swoich seksistowskich dowcipów i komentarzy podczas prowadzenia zajęć.
Bardzo zniesmaczyło to studentki przychodzące na zajęcia. Pewnego razu zebrały się wszystkie razem przed salą i uzgodniły, że jeśli profesor znów skieruje w ich stronę jakiś seksistowski komentarz, wszystkie wstaną i wyjdą z klasy w ramach protestu.
Następnego dnia profesor rozpoczął kolejny wykład i powiedział:
– Panie pewnie chętnie usłyszą, że średnia długość członka u plemiennych afrykańskich mężczyzn wynosi 32 centymetry.
W tym momencie studentki wstały i kierowały się w stronę drzwi.
Widząc to profesor powiedział:
– Drogie Panie, powoli! Następny lot do Kenii dopiero jutro rano. -
-
-
Rysiek w Chicago złapał złotą rybkę i ta mówi:
– Jedno życzenie i spadam, bo teraz kryzys!
– Dobrze – rzekł Rysiek – chcę mieć nowa Corvette.
Rybka na to:
– Leasing czy na spłaty?
– A ty jak chcesz, na olejku czy na masełku? -
-
-
Jak opłacę ZUS, NFZ, czynsz, media, mam na czysto 1500 zł.
– Też mam na czysto 1500.
– Też prowadzisz działalność ?
– Nie, 500 plus i zasiłki. Czynsz i media opłaca mi gmina oraz opieka. To co idziemy na piwo ?
– Nie mogę, spieszę się do pracy. -
Na morzu spotykają się trzy rekiny. Pierwszy mówi:
– Wczoraj jak zjadłem takiego jednego francuza to jego perfumy do dziś mi się odbijają.
Na to drugi mówi:
– Ja jak ostatnio zjadłem jednego rosyjskiego generała to tak mi w brzuchu brzęczą te jego medale, że wszystkie ryby na około płosze i teraz chodzę głodny.
Na to trzeci mówi:
– A ja jak ostatnio zjadłem takiego jednego polskiego polityka to miał taki łeb pusty, że już dwa tygodnie nie mogę się zanurzyć. -
Idzie sobie zajączek przez las i pali papierosa.
Widzi to krowa i mówi:
– Taki mały a już pali.
A zajączek na to:
– Taka duża, a stanika nie nosi! -
-
-
Piękny ranek w polskich Tatrach.
W toalecie typu sławojka stojącej za chałupą siedzi baca i walczy z porannym stolcem. Drzwi otwarte bo baca podziwia piękno przyrody. Przebiegającym obok bacówki szlakiem idzie młoda turystka i widząc tą sytuację, oburzona mówi:
– Baco drzwi byście zamykali.
Na to baca:
– Łoj pani, a po co? Co tu można ukraść?