Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia:

    – Witam Panie Kaziu!(Kaziu-listonosz)
    – Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
    – Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę „Kto ja jestem”.
    – Tak? A na czym ona polega?
    – Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia „małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
    – To szkoda, że i mnie tam nie było.
    – No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu… Parę razy padło Pana imię…

  • Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko.

    Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
    – Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
    – Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
    – 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
    – Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić dobrze!
    Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
    – Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
    – Jak tylko żaba nauczy się gotować – wypier**sz!

  • Pewien wiejski chłopak był tak małomówny

    Że jego dziewczyna po pięciu latach zalotów, doszła do wniosku, że nigdy jej się nie oświadczy i że będzie musiała wziąć inicjatywę w swoje ręce. Pewnego dnia, kiedy siedzieli sami w ogrodzie powiedziała do Niego:
    – Jan, pobierzemy się? Pobierzemy się Jan?
    – Tak.
    Znowu długa cisza, w końcu dziewczyna powiedziała:
    – Powiedz coś Jan, dlaczego nic nie mówisz?
    – Obawiam się, że i tak za dużo powiedziałem.

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Pani woła Jasia do siebie i mówi:

    – Jutro mama ma przyjść do szkoły.
    Po czym Jasiu:
    – Nie mam Mamy.
    – A co jej się stało?
    – Walec ją rozjechał.
    Po czym pani nauczycielka:
    – To niech tata lub dziadkowie przyjdą do szkoły.
    Jasiu znów:
    – Nie ma ich już z nami.
    – A co im się stało?
    – Walec ich rozjechał.
    – To niech przyjdzie ktoś z rodziny.
    – Ale nie mam już nikogo.
    – A co im się znów stało?
    – Walec ich rozjechał.
    – To co ty teraz zrobisz Jasiu?
    – No chyba znowu będę jeździł walcem.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.