Jest wychudzony, ledwie stoi na łapkach, oczka ma podkrążone… Zaniepokojona mama-niedźwiedzica pyta:
– Synku, co się stało? Czy na pewno na całą zimę poddałeś się hibernacji, jak prosiłam?
– Hibernacji? Myślałem, że powiedziałaś masturbacji…
-
-
-
Kowalski do znajomego:
– Sekretarka Jaruzelskiego przychodzi do pracy i widzi, że generał powiesił się na lampie.
– I co dalej? – pyta zainteresowany słuchacz.
– Dalej nie wiem, ale przyznasz, że początek jest bardzo dobry. -
Kobieta pyta się lekarza:
– Jakie ćwiczenia powinnam wykonywać, żeby schudnąć?
– Kręcić głową w prawo i w lewo.
– Ile razy? –
– Zawsze, kiedy panią czymś częstują. -
-
*dzień babci*
– Jasiu, zadzwoń do babci i złóż jej życzenia.
– Mamo, ale ja nie wiem co powiedzieć.
– Zadzwoń i powiedz jej coś ciepłego
– Halo, babciu. Kaloryfer -
Rozmawiają dwaj starsi panowie z brzuszkami:
– Podobno codziennie intensywnie uprawiasz gimnastykę?
– To prawda.
– A możesz już dotknąć prawą ręką lewej stopy?
– Jeszcze nie, ale już zaczynam ją widzieć. -
Marian do Heleny :
– Wyobraź sobie, że w ogrodzie jakaś krowa zaplątała się w sieć, zobacz sama….
– Przecież to moja mama w hamaku ! -
-
Tato, jaka jest różnica między wizytą, a wizytacją? – pyta mały Jasiu.
– Widzisz Jasiu, jeśli my idziemy do babci to jest wizyta, a gdy babcia przychodzi do nas to jest wizytacja.
-
Wraca mąż z pracy do domu i mówi:
– O jak ładnie posprzątane mieszkanie!
Żona:
– Bo Internet nie działał. -
Jasio przychodzi do taty i pyta:
– Tato co to jest polityka?
– Polityka synku to kapitalizm, ja jestem kapitalizm bo ja zarabiam, twoja mama to rząd bo rządzi pieniędzmi, dziadek to związki zawodowe bo nic nie robi, pokojówka to klasa robocza bo sprząta i pracuje, ty synku jesteś ludem bo tworzysz społeczeństwo, a twój mały braciszek to przyszłość.
– Tato ja się z tym prześpię i może zrozumiem.
Jasio poszedł spać. W nocy budzi go płacz małego brata, który zrobił w pieluszkę.
Jasio poszedł do pokoju po mamę, ale nie mógł jej obudzić, więc poszedł do pokoju pokojówki.
Wchodzi, a pokojówka zajęta z tatą, a przez okno zagląda dziadek. Jasia nikt nie zauważył, bo szybko wyszedł, wrócił do swojego pokoju uspokoił braciszka i poszedł spać.
Rano Jasio wstał i zszedł na dół.
Tato mówi do niego:
– No i co Jasiu już wiesz co to jest polityka?
– Tak tatusiu wiem
– Kapitalizm wykorzystuje klasę roboczą, związki zawodowe się temu przyglądają podczas gdy rząd śpi, lud jest ignorowany, a przyszłość leży w gównie.
To jest polityka tatusiu. -
-
Zatłoczona plaża w popularnym kurorcie.
Dzwoni komórka. Facet podnosi telefon i słyszy kobiecy głos:
– Kochanie, to ja. Nie gniewaj się, że ci przeszkadzam, ale właśnie widziałam w salonie pięknego mercedesa. Wyobraź sobie, dzióbku, że w promocji kosztuje raptem dwieście tysięcy złotych. Czy mogę go sobie kupić?
– A kup sobie, kup.- odpowiada mężczyzna.
– I wiesz, Gosia mówiła mi właśnie, że widziała gdzieś zupełnie okazyjnie futro z soboli syberyjskich. Tylko za sto tysięcy. Mogę?
– No, pewnie kochanie. – zgadza się mężczyzna.
– No i jeszcze taka drobna sprawa. Ten słynny reżyser, o którym ci już kiedyś opowiadałam, właśnie sprzedaje swoją willę. I to naprawdę okazyjnie, tylko pięć milionów. Wiem, że to wyczyści twoje konto, no, ale misiu, przecież niedługo się pobierzemy, musimy gdzieś zamieszkać. Czy mogę kupić, kochanie?
– Tak, tak, oczywiście. – odpowiada mężczyzna.
– To kończę, rybko, kończę. Pa! Pa!
Facet odkłada telefon, rozgląda się wokół i krzyczy na całe gardło:
– Czyja to komórka? -
Wchodzi sekretarka do gabinetu szefa.
– Szefie mam dwie wiadomości, dobrą i złą.
– Zaczynaj od dobrej.
– Nie jest pan bezpłodny!