Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie. Jednak pewnego dnia przyszedł list który zakończył to wszystko.
„Drogi Michale! – pisała jego wybranka – chce Cię poinformować że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów, aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik. „Szanowna Kasiu! Wybacz, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.”
-
-
-
Pod knajpę podjeżdża zamówiona taksówka.
Kelner pakuje na tylne siedzenie trzech pijanych klientów i instruuje taksówkarza:
– Tego z lewej na Kopernika, tego w środku na Kościuszki, a tego z prawej na Spokojną.
– Dobra, wszystko jasne.
Po pięciu minutach taksówka ponownie podjeżdża pod knajpę, taksiarz woła kelnera:
– Powiedz pan to jeszcze raz, bo na zakręcie mi się przemieszali. -
– Ile biegów ma francuski czołg?
– Cztery wsteczne biegi i jeden do przodu – na wypadek, gdyby wróg pojawi się z tyłu.
-
Turysta pyta bace.
– Baco, jak myślicie, ile te góry mogą mieć lat?
Na to baca
– 2 miliony lat i 3 tygodnie.
Turysta na to:
-Skąd to wiecie, że dokładnie tyle?
Na to baca:
– 3 tygodnie temu był tu taki chłop z wycieczką i mówił że mają 2 miliony lat. -
-
-
Jedzie kowboj po prerii i widzi samotne drzewo.
W drzewie dziuplę, a wokoło dziupli ślady kul. Wydało się mu ciekawe i zajrzał w dziuple. Nagle ktoś chwyta kowboja za uszy i mówi:
– Ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
I z ciemnej dziupli wyłonił się penis. Kowboj opiera się i wrzeszczy, ale ten ktoś mu uszy wykręca.
– Ssij, ssij! Zobaczysz, że to Ci się spodoba!
Kowboj nie wytrzymał bólu i odessał co musiał. Wyrwał i odskoczył od drzewa. Wyjął pistolet i zrobił sito z drzewa w około dziupli. Jednak żadnego ruchu nie zobaczył. Znowu podszedł do dziupli i zajrzał do wnętrza. Nagle ktoś chwyta kowboja za uszy i woła:
– Ssij! Mówiłem, że Ci się spodoba! -
Dzwonię do kancelarii premiera:
– Z premierem Tuskiem poproszę.
– Tusk nie jest już premierem.
Dzwonię drugi raz:
– Z premierem Tuskiem poproszę.
– Tusk nie jest już premierem.
Dzwoniłem jeszcze kilka razy, na koniec mówiąc:
– Przecież wiem, ale jak to miło usłyszeć. -
-
-
Przychodzi facet do księgarni:
– Poproszę książkę ”Polscy piłkarze mistrzami świata”.
– Fantastyka piętro wyżej proszę! -
Rozmawia dwóch pacjentów na onkologii:
– Przynajmniej chleba nie musimy gryźć…
– Niby dlaczego?
– Bo mamy przerzuty. -
-
Mały mol po raz pierwszy wypuścił się w samotny lot po pokoju.
Wyleciał z szafy, zrobił rundkę i wrócił na płaszczyk. Stary mol zapytał:
– I jak poszło?
– Chyba dobrze. Wszyscy klaskali…