Pewien mężczyzna przychodzi na komisariat policji.

– Przyszedłem w sprawie pracy.
– Ale my nie potrzebujemy nikogo.
– Przecież przed wejściem jest ogłoszenie: ”Poszukiwany wielokrotny włamywacz”.

Co myślisz?

Małgosia mówi do Jasia:

Idą dwa skunksy przez las, kopią szyszki, łypią na wszystkich spode łba, od czasu do czasu przewracają jakiś paśnik.