Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane równo na półkach.

– Co robisz, Jasiu? – pyta wychowawczyni.
– Bawię się.
– W co? – dopytuje się pani.
– W cholera jasna, gdzie są kluczyki do samochodu?

Co myślisz?

Przed egzaminem student pyta studenta:

Jak mądre są konie w Wąchocku?