Wchodzi Polak do sklepu w Wielkiej Brytanii.

Oczywiście nie zna angielskiego. Zwraca się do sprzedawcy:
– Piłka.
– ??
– Pił-ka!
Widząc, że sprzedawca nie rozumie, zaczyna pokazywać odbijanie piłki od podłogi, kopanie itp. W końcu sprzedawca się domyślił.
– Ouu – a ball!
– No widzisz, jaki Ty zdolny jesteś. To uważaj, teraz będzie trudniej:
– Do-me-ta-lu.

Co myślisz?

Kochanie, chodź zobacz co jest pod choinką!

Dowcipy o Bożym Narodzeniu. Humor na Wigilię.

Przedszkola pyta kolegę – Kawały o Gwiazdce