Że jesteś genialna w łóżku, a se*s z Tobą to niezapomniana rozkosz?
– Nie Kochanie, nie…
– To dobrze.
-
-
Przedszkole. Mały chłopczyk zaczyna nerwowo zwalać na podłogę wszystkie zabawki poukładane równo na półkach.
– Co robisz, Jasiu? – pyta wychowawczyni.
– Bawię się.
– W co? – dopytuje się pani.
– W cholera jasna, gdzie są kluczyki do samochodu? -
-
Rozmawiają dwaj koledzy:
– Mój pies, jak wraca ze spaceru, to naciska nosem o dzwonek, żeby mu otworzyć drzwi, tak go wyszkoliłem.
– Mój nie musi, ma swoje klucze. -
Kuzyn z miasta odwiedza wiosną bardzo zaniedbane gospodarstwo
– Nic na tej ziemi nie rośnie?
– A no nic – wzdycha Antek.
– A jakby tak zasiać kukurydzę?
– Aaa… jakby zasiać, to by urosła. -
W szkole:
– Jasiu dlaczego masz takie same błędy w dyktandzie co Twój kolega? – pyta nauczycielka.
– Bo mamy tego samego nauczyciela od polskiego, proszę pani! -
-
-
Dyżurny pogotowia gazowego odbiera telefon.
Dzwoni jakaś starsza pani:
– Rano piecyk włączyłam, a gaz się ciągle nie pali…
– A zapałkę, babciu, zapaliliście?
– Oj! Stara jestem i zapomniałam! Już zapalam… -
-
-
-
Lekcja geografii, sprawdzian.
Adam, słaby uczeń, siedzi koło Ewy, kujonki, i ściąga od niej. Jak nauczycielka poprawiła sprawdziany to mówi:
– Adam odpisywał od Ewy.
Adam na to:
– Nieprawda.
Nauczycielka pyta:
– To czemu sprawdziany Twój i Ewy są identyczne?
Adam na to:
– Nie są identyczne, różnią się imieniem i nazwiskiem. -
Przychodzi mężczyzna do sklepu i mówi:
– Poproszę dziewięćdziesiąt dziewięć jaj.
Sprzedawca pyta:
– A może być sto, dla równego rachunku?
– Panie! A kto to zje?! -