Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Przychodzi facet ze złotą rybką do onkologa.

    Wchodzi. Milczy.
    Onkolog również milczy.
    Patrzą na siebie pytająco:
    – Kicha. – wydusza z siebie wreszcie facet.
    – Słucham?
    – Kicha.
    – Jaka znowu kicha?
    – Rybka kicha. Chora jest znaczy się.
    – Panie, coś pan! Jak rybka może panu kichać? A w ogóle ja jestem onkologiem, czemu przynosi pan do mnie z chorą rybkę?
    – Kolega pana polecił. Podobno raka pan wyleczył.

  • Dwóch facetów gra w golfa, chcą szybko rozegrać partię, ale przed nimi grają dwie początkujące kobiety, którym bardzo wolno idzie gra.

    Jeden mówi do drugiego:
    – Idź do nich i zapytaj się, czy możemy je wyprzedzić?
    Drugi idzie, dochodzi do połowy, zatrzymuje się i szybko wraca. Pierwszy pyta:
    – Co się stało?
    – Słuchaj, ty musisz iść, bo jedna z nich to moja żona, a druga to moja kochanka! Nie mogę się z nimi równocześnie zobaczyć!
    – Ok, rozumiem, jasne.
    Pierwszy podszedł do połowy, zatrzymał się i też wraca. Drugi pyta go:
    – No, co jest?
    – Jaki ten świat mały!

  • Jest sesja egzaminacyjna.

    Profesor zadaje pytania studentowi ale student nie odpowiada na żadne z nich. W końcu profesor się go pyta:
    – Czy wie pan kto to jest student?
    – Nie. – odpowiada.
    – Student to jest takie łajno, które próbuje dopłynąć do wyspy magister.
    – A wie pan kto to jest profesor? – pyta student.
    – Nie.
    – Profesor to jest takie łajno, które dopłynęło do wyspy magister i teraz robi fale, żeby inne łajna nie dopłynęły.

  • Wpada do biura Kowalski, tak jak stworzył go Pan Bóg, na głowie kapelusz, w ręku teczka.

    Kierownik krzyczy:
    – Czyście Kowalski zwariowali, nago do pracy?!
    Kowalski:
    – Panie Kierowniku, bo to było tak: byłem na balandze u mojej znajomej. W pewnym momencie gaśnie światło i słychać hasło – krawaty na żyrandol. Światło się zapala, wszystkie krawaty na żyrandolu. Gaśnie światło, hasło – Panie do naga. Zapala się, wszystkie Panie nago. Znowu gaśnie światło, hasło – Panowie do naga. Zapala się – Panowie nago. Gaśnie po raz kolejny, hasło – Panowie do roboty…
    No to złapałem teczkę i kapelusz i przybiegłem.

  • Kobieta w sklepie spożywczym podchodzi do kasy:

    wykłada z koszyka: małą wytłoczkę jajek, sok pomarańczowy, główkę kapusty, słoik kawy i wędlinę. Rozpakowuje tak te rzeczy, kiedy z ciekawością zaczyna jej się przyglądać pijak. Patrzy tak i mówi:
    – Pani to musi nie mieć faceta.
    Kobieta trochę zszokowana taką uwagą od nieznajomego, ale jednocześnie zaintrygowana intuicją czy dedukcją. Popatrzyła na wszystkie rzeczy które kupiła, ale żadna z nich nie wydawała jej się zbyt wyjątkowa czy sugerująca stan cywilny. Zaciekawiona powiedziała więc:
    – Wie pan co, ma pan rację, ale skąd do cholery pan wiedział?
    – A, bo brzydka pani jak noc.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.