Płynie łódką niewidomy i jednoręki.

Jednoręki wiosłuje zawzięcie, aż tu nagle na środku jeziora, wiosło wypada mu z jedynej ręki i mówi:
– No tośmy, ku*wa, dopłynęli.
No i niewidomy wysiadł.

Co myślisz?

Ban na se*s

Ban na se*s

Wczoraj w nocy ogarnęła mnie ciemność, przygnębienie i brak sensu życia.