Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Słuchaj stary

    wczoraj, gdy akurat nie było mojej ślubnej, bzykam sobie elegancko lalę, którą poderwałem na ulicy i nagle wchodzi moja teściowa!
    – I co? I co?
    – Bardzo pozytywnie mnie kobita zaskoczyła. Bardzo pozytywnie.
    – Co zrobiła? No co?
    – A, no kulturalnie wzięła i zeszła.
    – Na dwór?
    – Nie, na zawał.

  • Pewnego razu Kowalski wracając do domu zauważył, że u sąsiada Nowaka jest kort tenisowy

    A na nim gra dwóch światowej sławy tenisistów. Zdziwiony, postanowił zajrzeć do niego:
    – Skąd to masz?
    – A widzisz, bo znalazłem niedawno starą lampę, potarłem i wyłonił sie dżin, więc wypowiedziałem życzenie i mam.
    – A pożyczysz mi go?
    – Nie ma sprawy, tylko musisz bardzo wyraźnie wypowiadać życzenie, bo ten dżin jest nieco przygłuchy.
    Kowalski wziął lampę, poszedł do domu, a kiedy dżin się wyłonił, zbliżył sie do niego i powiedział jak najwyraźniej potrafił:
    – Jutro rano chcę mieć za oknem góre złota!
    Rano wstaje, patrzy, a tam góra błota. Wkurzony biegnie do sąsiada:
    – Poprosiłem o górę złota, a jest góra błota!
    – A ty myślisz, że ja prosiłem o wielkiego tenisa?

  • W szpitalu lekarz pyta się zmartwionej matki:

    – Czym się pani tak martwi? Przecież urodziła pani ślicznego, zdrowego synka.
    – Ale panie doktorze on jest rudy, mój mąż od razu pozna się, że to nie jego syn.
    – Spokojnie, ja to załatwię.
    Lekarz wychodzi na korytarz gdzie czeka ojciec dziecka:
    – Niech pan mi powie jak często uprawia pan seks z żoną?
    – Co tydzień.
    – Proszę nie żartować!
    – No dobrze, co miesiąc.
    – Proszę pana, ja jestem lekarzem i znam się na takich rzeczach, proszę powiedzieć prawdę.
    – No dobrze, raz na pół roku.
    – To pan idź teraz do żony i zobacz co żeś zardzewiałym narządem zmajstrował…

  • Do północy oglądałem telewizję.

    Żona usnęła. Przychodzę po cichutku do sypialni. Żona nadal śpi. Kładę się delikatnie obok niej, delikatnie ją głaszczę, muskam ustami… Żona, nie otwierając oczu, rozkosznie się przeciąga. I wszystko pewnie byłoby normalnie, gdyby nie przyszedł mi do głowy szatański pomysł.
    Nachylam się nad nią i szepcę jej do ucha:
    – A gdzie jest twój mąż?
    Trzeba było widzieć jej wyraz twarzy…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.