W orszaku pogrzebowym skromnie ubrany Jasiu zalewa się łzami i głośno lamentuje.
– Czy nieboszczyk był Twoim krewnym?
– Nie, nie był krewnym – odpowiada łkając Jasiu – dlatego płaczę!
-
-
Mąż wrócił wcześniej z delegacji.
Zobaczył, że spod kołdry ich małżeńskiego łoża wystają 4 nogi.
Zdenerwował się bardzo, chwycił gruby kij i walił w leżących ile wlezie.
Zmęczony poszedł do kuchni, a tam wita go….. ŻONA:
– Witaj, misiu, przyjechali twoi rodzice, położyli się w naszym łóżku, już się z nimi przywitałeś? -
-
Chłopak poszedł do wojska, ale w cywilu zostawił dziewczynę.
Pisali do siebie płomienne listy, zapewniali o własnej miłości, a on co noc, przed snem całował jej zdjęcie. Jednak pewnego dnia przyszedł list który zakończył to wszystko.
„Drogi Michale! – pisała jego wybranka – chce Cię poinformować że odchodzę od Ciebie i że zdradzałam Cię przez cały czas odkąd Cię nie ma. Ponieważ byłeś i jesteś daleko myślę iż jest to naturalny bieg rzeczy, proszę Cię tylko abyś odesłał mi moje zdjęcie. Kasia”
Chłopakowi jeszcze tak przykro nie było, ale że był mściwy, opracował odpowiednią zemstę. Poprosił kolegów, aby dali mu zdjęcia swoich dziewczyn, sióstr, byłych, tak że zebrał około setki fotografii ponętnych, młodych dziewcząt, włożył je do koperty razem z zdjęciem Kasi i załączył następujący liścik. „Szanowna Kasiu! Wybacz, ale za cholerę nie mogę sobie przypomnieć kim jesteś, proszę, wybierz swoje zdjęcie, a resztę odeślij.” -
Jasio kopie dół w ogródku.
Zaciekawiony sąsiad pyta:
– Co robisz?
– Kopie grób dla mojej złotej rybki.
– Ale czemu taki duży?
– Bo jest w Twoim kocie! -
Wnuczek pyta się babci:
– Babciu czym ty do nas przyjechałaś?
– Pociągiem, a dlaczego się pytasz?
– Bo tata mówi, że cię diabli przynieśli. -
-
-
Kochankowie w łóżku, a tu wraca mąż.
Żona mówi do kochanka:
– Wyłaź na balkon.
– Ale jest 20 stopni mrozu!
– Wyłaź natychmiast!
Facet wylazł, a kochanka mówi:
– Skacz!
– Ale to jest przecież 12 piętro. Zabiję się!
– Skacz, bo będzie kaszana!
Facet skoczył, zabił się… Leży mokra plama pod blokiem, a kochanka wychyla się przez okno i woła:
– I za blok! Spier***aj za blok! -
Kolega do koleżanki z pracy:
– Wiesz, że nazywają Cię Kopciuszkiem?
– Bo szukam księcia z bajki?
– Nie. Bo tyle palisz… -
-
Na lekcji dzieci mówiły jakie znają waluty.
Jasiu powiedział, że zna ’razy’.
– Nie ma takiej waluty Jasiu. – upiera się pani.
– Jest, bo jak siostra wróciła z wycieczki do Turcji, to ojciec ją zapytał ile dała za ten sweterek, a ona powiedziała, że dwa razy. -
Małżonkowie przy lampce wina w kawiarni, cichutko omawiają jakieś domowe sprawy.
W pewnym momencie do męża podchodzi młoda „dupencja”, całuje go w usta i odchodzi.
– Kto to? – podniesionym głosem pyta żona
– Oj, daj spokój – odpowiada niecierpliwie mąż – Ja i tak będę się musiał nieźle nagimnastykować, żeby jej jutro wyjaśnić, kim ty jesteś. -
Kto był najgenialniejszym dzieckiem w Polsce?
– Mateusz Morawiecki – jako 6-latek wiedział o ekonomii tyle co teraz.
-