– Szła żaba przez ulicę, a że nie uważała, straciła tylne łapki pod kołami samochodu. Doczołgała się do chodnika i myśli sobie:
– Całkiem ładne były te nogi, muszę po nie wrócić.
Ledwie zdążyła wejść z powrotem na jezdnię, jak następny samochód pozbawił ją głowy. Tata pyta:
– Jaki z tego morał Jasiu?
– Nie należy tracić głowy dla ładnych nóg!