Mam straszny problem – skarży się baba lekarzowi.

– Mój chłop zamienił się w konia.
– Jak to w konia?
– Dał się podkuć, żre siano i rży. Czy może pan pomóc?
– Mogę, ale to będzie kosztowało.
– O pieniądze to niech się pan nie martwi! On w tamtym tygodniu wygrał Wielką Pardubicką.

Co myślisz?

Kurtka na jamajce

Kurtka na jamajce

Dyrektor pyta nową sekretarkę: