Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Mąż wraca do domu zmęczony jak wół i od razu siada do stołu i czeka na obiad.

    Żona przynosi mu talerz zupy pomidorowej, której mąż wręcz nie znosi.
    Zdenerwowany otwiera okno i wyrzuca talerz na podwórko.
    Żona patrzy, obraca się i idzie do kuchni.
    Po chwili przynosi mężowi drugie danie: kluseczki polane sosem, golonko i sałatkę z kapusty.
    Mężowi aż na ten widok ślinka cieknie.
    Już zabiera się za sztućce gdy żona łapie talerz i wyrzuca go za okno.
    – O w mordę, co Ty robisz do jasnej cholery?
    Na co żona spokojnie odpowiada:
    – No myślałam, że drugie danie też zjesz w ogrodzie.

  • Przychodzi facet do przychodni.

    Stanął w kolejce do rejestracji. Po kilku godzinach kiedy przyszła jego kolej recepcjonistka się pyta do jakiego lekarza chciałby być skierowany.
    – Ja poproszę do kogoś od uszu i od oczu.
    – Proszę Pana nie ma lekarzy takiej profesji. Do kogo mam Pana skierować?
    – Ale ja proszę do takiego od oczu i od uszu!
    – Proszę Pana jest albo od oczu okulista albo od uszu laryngolog. Więc do kogo?
    – Ale on musi być od oczu i uszu jednocześnie!
    – No dobrze, a jakbym takiego znalazła to co by mu Pan powiedział? W czym można Panu pomóc?
    – Mam ostatnio taki problem… Co innego słyszę, a co innego widzę..

  • Jeden facet został zaproszony, aby wygłosić przemowę na konferencji w Japonii.

    Znając swoją reputację jako znakomitego mówcy, był zdziwiony, że słuchacze w ogóle nie reagują na jego perfekcyjnie wymierzone w czasie dowcipy i żarty. W rzeczy samej widownia w ogóle nie reagowała na to co on mówi. Trochę przybity usiadł na swoim miejscu. Przemawiać zaczął jakiś japoński mężczyzna i on odniósł niesamowity sukces! Widownia śmiała się i klaskała, ale nasz bohater nie rozumiał z tego ani słowa. Mimo to począł bić mu brawo, bo widocznie na to zasłużył swoją perfekcyjną przemową. Przerwał mu jednak przewodniczący konferencji:
    – Nie, proszę pana, pan nie powinien klaskać.
    – Ale dlaczego? Ten mężczyzna jest zapewne znakomitym mówcą!
    – Nie powinien pan go oklaskiwać, on tłumaczy pana słowa.

  • Pewna rodzinka z Zagłębia przeprowadziła się na Śląsk.

    Chłopaczek był nieszczęśliwy bardzo, bo go koledzy przezywali ”gorolem”. W końcu wymyślił, że on nie chce być Gorol, tylko będzie od dzisiaj Hanysem. Od razu pobiegł pochwalić się mamie.
    – Mamo! Ja nie jestem już gorolem, ja jestem Hanysem!
    – Dobrze syneczku, ale porozmawiaj o tym z tatą, bo mi się obiad przypali.
    Pobiegł więc do taty z tym samym tekstem i tata też go zbył. Usiadł więc w kącie i powiedział sobie:
    – Dopiero pięć minut jest żech Hanysem, a już mnie te Gorole wkurzają!

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.