Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Jedzie sobie Czerwony Kapturek rowerkiem…

    i wpadła na górkę, aż rowerek przełamał się na pół. Wilk wyszedł zza krzaka naprawił Kapturkowi rowerek i zapytał:
    – Gdzie Czerwony Kapturek idzie?
    – Idę do babci.
    Czerwony Kapturek poszedł do babci, zapukał i wszedł. Zapytał babci:
    – Babciu czemu masz takie czerwone oczy.
    W łóżku leży wilk przebrany za babcię i mówi:
    – Przecież ci rowerek spawałem, do jasnej nędzy.

  • Facet na rozmowie o pracę:

    – Gdzie Pan wcześniej pracował?
    – Służyłem w armii. Byłem w marines.
    – Uczestniczył Pan w jakimś konflikcie wojskowym?
    – Owszem. Byłem dwa lata w Wietnamie i tam zdarzył mi się mały wypadek…
    – To znaczy?
    – Granat urwał mi jaja.
    – W porządku. Zatrudniam Pana. Proszę przyjść w poniedziałek na 10:00 do pracy. Pana stanowisko będzie już gotowe.
    – Na 10:00? Tak późno? Wie Pan, nie chcę być faworyzowany ze względu na moje kalectwo. Inni też pracują od 10:00?
    – Wie Pan, w zasadzie zaczynamy pracę, od 07:00, ale przez pierwsze trzy godziny drapiemy się tylko po jajach i zastanawiamy od czego by tu zacząć…

  • Zasady walki politycznej:

    1. Jeśli warto o coś walczyć, to tym bardziej warto walczyć nieuczciwie.
    2. Nie kłam, nie oszukuj, nie kradnij … Bez potrzeby.
    3. Szczera odpowiedź może Ci przysporzyć tylko problemów.
    4. Fakty, aczkolwiek interesujące są bez znaczenia.
    5. Prawda jest zmienna.
    6. Obietnica nie jest gwarancją.

  • Na środku jeziora złapał wędkarz złota rybkę. Ta klasycznie mówi

    – Spełnię twoje trzy życzenia…
    – Ale ja nie mam życzeń, mam duży dom, d wa samochody, firmę, świetnie zarabiam, nic mi nie potrzeba…
    – No wiesz, to może chociaż jedno, żeby nie było, że nie spełniam!
    – No dobra… mam prośbę! Zrób tak, abym zawsze miał orgazm razem z żoną, jednocześnie!
    – Proszę bardzo!
    Rybka uderzyła ogonem o wodę i zanurzyła się w głębinie. Nim wędkarz dopłynął do brzegu, szczytował 5 razy…

  • Idzie Baca z baranem na wypas.

    Nagle zauważa pijaną babę w krzakach, ale idzie dalej. Po chwili jednak:
    -K**wa dawno się nie bzykałem, a co mi tam niech stracę.
    Wydymał babkę, wraca zadowolony ale myśli dalej:
    Ja poruchałem to i baran musi.
    Baran przeleciał babę, już mają iść ale Baca chce jeszcze raz, no to znów się wraca.
    Już ma ją dymać a babka:
    -Nie ty ! Ten w kożuchu !

  • Godzina 10, dzwonek do drzwi

    Facet odsypiający zakrapianą imprezkę z trudem otwiera oczy, wstaje z łóżka w pośpiechu się ubiera i otwiera drzwi. Patrzy, a tam listonosz zwija się ze śmiechu.
    – czego?? – pyta rozespanym głosem facet
    listonosz ciągle się śmieje.
    – czego, kurde!!
    – pierwszy raz widzę, żeby ktos zapiął szlafrok na dwa guziki i jajo – odpowiada listonosz, ledwo powstrzymując śmiech.

  • W szpitalu psychiatrycznym raz na rok odbywa się przegląd ludzi.

    No i zrobili sztuczny sklep. Posadzili wszystkich i pytają:
    – Kto kupi litr chleba?
    Wyrywa się jeden podchodzi i mówi:
    – Poproszę litr chleba.
    – Eee tam zostajesz jeszcze na rok co najmniej.
    Pytają dalej:
    – Kto kupi litr chleba?
    Sytuacja się powtarza.
    Jeden z opiekunów widzi, że w rogu sali śmieje się jeden z pacjentów i mówi:
    – Ee ty tam w rogu z czego się śmiejesz?
    – Ahahahah bo poszedł po chleb, a nie wziął butelki.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.