Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Do mózgu dochodziły wieści z różnych organów, że coś jest nie tak, więc zwołał walne zgromadzenie, aby omówić ten problem.

    – Witam wszystkich! Czas na prośby, skargi, zażalenia. Mówcie!
    Pierwsze odezwały się nerki:
    – Szanowny mózgu, prosimy o tydzień urlopu. Nasz pan ciągle coś pije, a my już nie możemy wytrzymać, padamy z wycieńczenia!
    – Macie moją zgodę. – odparł mózg. – Tydzień urlopu. Kto następny?
    Odezwała się wątroba:
    – Ja też już nie mogę, facet ciągle chla gorzałę i ja wysiadam. Proszę o dziesięć dni urlopu.
    – Proszę bardzo. – zadecydował mózg. – Kto następny?
    Odzywają się płuca:
    – My prosimy o dwa tygodnie wolnego, bo nasz pan ciągle pali i pali. Ledwo dychamy od tego dymu, ledwo ciągniemy.
    – Wyrażam zgodę. – odparł mózg. – Czy ktoś jeszcze?
    W tym momencie rozległ się ledwo słyszalny głosik:
    – Ja też! Ja też poproszę o dwa tygodnie urlopu!
    – Może byś chociaż wstał i się przedstawił! – krzyknął mózg.
    – Gdybym mógł stać, to nie prosiłbym o urlop!

  • Wchodzi kowboj do salonu i krzyczy:

    – Jak mi nie postawicie kolejki, to wypiję tą spluwaczkę!
    Oczywiście zero reakcji … Bierze spluwaczkę i zaczyna pić. Klienci zaczęli go stopować:
    – No dobra, daj sobie spokój!
    – Postawimy ci kolejkę, tylko skończ!
    – Przestań, bo mi niedobrze!
    Co wrażliwszym zaczęło się już unosić … Kowboj skończył, otarł brodę, a reszta go pyta:
    – Czemu nie przestałeś, jak cię prosiliśmy!
    – Nie mogłem, bo było w całości.

  • Kowalska opowiada koleżance:

    – Mój mąż świetnie potrafi zajmować się naszą córeczką, ale cały czas pyta mnie o porady. Pewnego dnia, gdy brałam prysznic, wsadził głowę do łazienki i pyta, co dać małej na śniadanie. Powiedziałam mu, że mamy dużo rzeczy w lodówce i żeby zachowywał się tak, jakby mnie nie było w domu. Po paru minutach zadzwoniła moja komórka, więc ociekając wodą pobiegłam ją odebrać. Mąż dzwonił z drugiego pokoju, żeby zapytać, co dać małej na śniadanie.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.