Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Dresiarz wyrywa blondynkę.

    Na siłowni pokazuje jej bicepsy i widząc wrażenie, jakie zrobił dodaje:
    – Te mięśnie to sto kilo dynamitu!
    W domu zdejmuje spodnie. Blondynka podziwia mięśnie na jego nogach. Dresiarz komentuje:
    – Te mięśnie to sto kilo dynamitu!
    W końcu zdejmuje spodnie. Blondynka patrzy przez chwilę na jego diamenty i nagle zrywa się do panicznej ucieczki.
    – Te, szmula, co się stało?
    – Jak to co? Dwieście kilo dynamitu i dwa centymetry lontu!?

  • Jak co roku burmistrz lasu, niedźwiedź, zorganizował ważenie zwierząt.

    Wszystkie zwierzęta już się zważyły oprócz wilka, sarny i zająca. Podchodzi sarna. Niedźwiedź pyta:
    – Sarna ile ty to tak na oko ważysz?
    A sarna:
    – A z trzydzieści kg.
    Zważyła się i wyszło trzydzieści dwa kg. Potem podchodzi wilk. Niedźwiedź pyta go:
    – Wilk ile ty na oko ważysz?
    A wilk na to:
    – A około czterdzieści pięć kg.
    Wyszło, że czterdzieści osiem kg. Potem podchodzi zając. Niedźwiedź pyta go:
    – Zając ile ty tak na oko ważysz?
    A zając na to:
    – A z pięćdziesiąt kg.
    Niedźwiedź na to:
    – Zając, no nie żartuj!
    – No nie żartuje – powiedział zając. A niedźwiedź na to:
    – Zając no bez jaj.
    A zając na to:
    – Aaa, bez jaj to z piętnaście kg.

  • Na polance w środku Stumilowego Lasu siedzi Puchatek przy ognisku i piecze mięsko.

    Przychodzi Kłapouchy, wiec Puchatek go grzecznie zaprasza, żeby się przyłączył. Kłapouchy siada więc przy ognisku, razem sobie pieką to mięsko, ale coś gadka się nie klei. Więc Kłapouchy, żeby rozluźnić atmosferę, zaczyna się Kubusiowi zwierzać i mówi:
    – Wiesz Puchatku, ja to właściwie nie lubię Prosiaczka.
    Na co Puchatek:
    – To nie jedz.

  • Studentka przychodzi do sali profesora

    Nikogo poza nią i psorem nie ma, zamyka drzwi za sobą, przysuwa się do niego i słodkim głosikiem tak rzecze:
    – Zrobiłabym wszyyystko, żeby zdać ten egzamin… – i przysuwa się jeszcze bliżej do profesora i tym razem szepcze mu do ucha:
    – Zrobiłabym wszszszyyystko…
    Na to profesor pobudzony:
    – Naprawdę wszystko?
    Ona mruga słodkimi oczkami, kokieteryjnie poprawia włosy i mruczy:
    – Tak, wszyystkooo…
    Na to psorek równie słodko na uszko do niej mówi:
    – Aaa… pouczyłabyś się może troszkę?

  • Jedzie w taksówce Japończyk.

    Nagle wyprzedziła ich Yamacha, pasażer na to:
    – Yamaha made in Japan, bardzo szybka maszyna.
    Jadą dalej, a tu wyprzedza ich Suzuki.
    – Suzuki made in Japan, bardzo szybka maszyna! – mówi Japończyk.
    Taksówkarz dojechał do celu, na taksometrze wyświetla się astronomiczna suma.
    – Dlaczego tak drogo? – pyta Japończyk.
    – Taksometr made in Japan, bardzo szybka maszyna. – odpowiada taksówkarz.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.