Dresiarz podjeżdża beemką pod okna na blokowisku i drze się:

– Zajebala! Zajebala! Za – je – ba – laaaa!
Z okna wychyla się laska:
– Izabela, kretynie, Izabela!

Co myślisz?

Jedzie dres BMW i złapał gumę.

Mama pyta małego dresiarza: