Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Idzie chłop łotewski przez pole.

    Zbiera do parcianego wora kamienie. Widzi chłop przed sobą ziemniaczaną łodygę. Przeciera oczy ze zdumienia. Myśli, że ma halucynacje. Ale nie. Ziemniaczana łodyga nadal w ziemi stoi. Rzuca chłop wór o ziemię. Biegnie co tchu. Buta ostatniego zgubił. To nieważne. Będzie miał zimnioka. Będzie miał święta. Naje się na zaś. Szarpie chłop łodygę i wyrywa ją z ziemi. No końcu łodygi nie ma bulwy. Jest tylko małe, metalowe kółeczko. Nie ma zimnioka. Nie ma świąt. Jest tylko granat i otchłań rozpaczy. Politbiuro bywa dowcipne.

  • Na wsi zabitej dechami do sklepu wchodzi gość w garniturze i z nienaganną manierą pyta:

    – Czy dostanę u pana serek Valbon?
    Ekspedient za ladą patrzy na niego jak na kosmitę i odpowiada jak na chłopa przystało:
    – Nie ma.
    – Dziękuję, do widzenia.
    – Panie poczekaj pan. Nie mamy sera Valbon, ale mamy żółty ser i biały ser.
    – Nie dziękuję. Chciałem ser Valbon. Do widzenia.
    – Panie poczekaj pan. A co to jest ten ser Valbon?
    – Serek Valbon to jest taki mięciutki serek pokryty cieniutką warstwą jadalnej pleśni…
    – A to nie mamy takiego sera…
    – Nic nie szkodzi… Do widzenia panu.
    – Panie. Poczekaj pan. Sera Valbon to my nie mamy, ale są za to pomidory Valbon i szynka Valbon…

  • Młoda kobieta poznała w barze potężnie zbudowanego mężczyznę, który bardzo jej się spodobał.

    Po kilku drinkach zdobyła się na odwagę i zapytała:
    – Czy może mi pan powiedzieć, jakie ma pan wymiary klatki piersiowej?
    – Oczywiście. 100 centymetrów.
    – Obwodu?
    – Nie, średnicy…
    Kobieta była zachwycona. Postanowiła zadać następne pytanie:
    – A biceps? Rozmiary pana bicepsa?
    – 40 centymetrów, proszę pani.
    – Ojej, obwodu?!
    – Nie, średnicy…
    Kobieta niemal zemdlała z wrażenia. Postanowiła jednak zadać jeszcze jedno pytanie:
    – A wie pan, rozmiary tego… męskości…
    – 6 centymetrów.
    – Och, średnicy?!
    – Nie. Od podłogi.

  • Kowboj wjechał do obcego miasta.

    Postanowił zatrzymać się w miejskim barze na piwo. Mieszkańcy mieli zwyczaj psocenia się nowym przybyszom. Kiedy kowboj wypił piwo, wyszedł na zewnątrz i zauważył, że jego koń zniknął. Wrócił więc do baru, wyjął strzelbę i wystrzelił ją w sufit, po czym rzekł:
    – Kto ukradł mi konia?
    W barze panuje głucha cisza. Widząc to dodał:
    – Zamówię sobie jeszcze jedno piwo. Jak skończę je pić koń ma stać przed barem. W przeciwnym razie będę musiał zrobić to, co zrobiłam w Teksasie, a nie chciałbym tego robić.
    Mówiąc to zasiadł do stolika z kolejnym piwem. Wypił je i wyszedł przed bar. Koń już na niego czekał. Wsiadł więc na niego i skierował się na obrzeża miasta. Barman wybiegł za nim i krzyknął:
    – Powiedz chociaż co takiego stało się w Teksasie.
    Kowboj zatrzymał się, uśmiechnął i odpowiedział:
    – Nic. Musiałem wracać do domu pieszo.

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.