– Jak tam serduszko?
Pikaczu na to:
– Pika pika!
-
-
-
Czy mówiłem Ci, że jesteś wspaniałą kobietą?
Że jesteś genialna w łóżku, a se*s z Tobą to niezapomniana rozkosz?
– Nie Kochanie, nie…
– To dobrze. -
Rozmawiają dwie blondynki, jedna mówi:
– Wiesz co to pesymista i optymista, bo mi się zawsze mylą?
Druga blondynka mówi:
– No oczywiście, że wiem, pesymista na cmentarzu widzi same krzyże, a optymista same plusy -
-
Przychodzi blondynka do sklepu cukierniczego i mówi do ekspedientki:
– Czy są rodzynki.
– Nie ma rodzynek, jest tylko ciasto z rodzynkami.
– To proszę mi wydłubać dwadzieścia deko. -
Żona do męża:
-Chce rozwodu! Co chwile wytykasz mi to, że jestem gruba!
-Kochanie nie wygłupiaj się, nie róbmy tego choćby ze względu na dziecko..
-Co? Jakie dziecko?
-To nie jesteś w ciąży? -
Rozmawia dwóch znajomych:
– Podobno szukasz żony.
I to przez biuro matrymonialne. Ile ofert już dostałeś?
– Setki!
– I co piszą?
– Weź pan moją… -
-
Szef dużej, kilkupiętrowej firmy mówi do blondynki- sprzątaczki:
– Bardzo proszę, by dziś pani umyła i wyczyściła porządnie windę.
A na to blondynka:
– Dobrze szefie. Ale mam pytanie. Czy muszę zrobić to na każdym piętrze? -
Na targu jaskiniowiec sprzedaje dorodnego brontozaura.
Podchodzi do niego drugi jaskiniowiec, ogląda zęby brontozaura i pyta:
– Ile chcesz za niego?
– Trzy garście muszelek.
– Pewnie go sprzedajesz, bo ma robaki, zeza i próchnicę?
– Nie. Sprzedaję go, bo nie mieści się już w mojej jaskini. -
Idzie Polak, Niemiec i Rosjanin.
Napotyka ich diabeł i mówi, że mają podać jakąś odległość. Pierwszy Rosjanin:
– Dwanaście mil morskich.
Diabeł:
– Wiem ile to jest.
Kolej na Niemca. Mówi:
– Rok świetlny.
Diabeł mówi:
– Wiem ile to jest.
Teraz Polak. Mówi:
– Jak cholera daleko. Widzisz to drzewo? To w pi**u zanim! -
-
Madzia, chodź gdzieś pójdziemy i coś zjemy.
– OK, a gdzie?
– Może do restauracji z polskim jadłem?
– Nieeee…
– Na kebaba?
– Wczoraj jadłam.
– Pizza?
– We wtorek? Absolutnie!
– No to do chińczyka.
– Nie lubię kurczaków.
– Owoce morza?
– A fe, śmierdzą…
– Burger?
– No wiesz?! Chcesz, żebym była gruba?!
– To gdzie chcesz iść?
– Wszystko jedno, Rysiek. Gdzie zaproponujesz, tam pójdziemy. -
Spotkały się 3 baby.
70-letnia, 80-letnia i 90-letnia. Siedzą sobie i rozmawiają. Ta 70letnia mówi:
-Wiecie, ja mam już 70 lat i jeszcze Bałtyku nie widziałam!
Na to 80letnia:
-Ja mam 80 lat, przeżyłam pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową ale jeszcze za granicą nie byłam!
Na to odzywa się 90-letnia:
– Babki to jeszcze nic! ja mam 90 lat i jeszcze w ciąży nie byłam! Ale ODPUKAĆ!!!