Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Listonosz przechodzi na emeryturę.

    Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni
    chodził od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją
    wieloletnią pracę.
    Puka do pierwszych drzwi…dostaje wspaniałe wyposażenie
    wędkarskie…promienieje z radości.
    Puka do drugich drzwi…otrzymuje bilet na Hawaje…cieszy sie nasz
    listonosz ogromnie.
    Puka do trzecich drzwi…otwiera mu wspaniała blondynka…mrugając
    oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc
    najskrytsze
    marzenia se*ualne listonosza.
    Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest
    wniebowzięty…
    Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa
    ukrytego pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:
    – Noc byla wspaniała, śniadanie tez, ale dlaczego ten dolar?
    Na to blondynka przewracając oczami:
    – Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją
    wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:
    Pie**ol go, daj mu dolara.
    Śniadanie było moim pomysłem.

  • Przepraszam, dlaczego ten pies nie jest na smyczy?

    – To nie mój pies.
    – Jak to nie pański?
    – No nie jest mój.
    – Przecież widzę, że to pański pies!
    – Nie.
    – Nie? To niech pan przejdzie na drugą stronę ulicy!
    (facet przechodzi)
    – I co?! Poszedł za panem! To pański pies!
    – To nie jest mój pies.
    – To niech pan przejdzie jeszcze raz!
    (facet przechodzi)
    – Ten pies za panem chodzi, nie oszuka mnie pan, to pański pies!
    – Panie, on się do mnie tak samo przy****dolił, jak i pan!

  • ŚmiechłemŚmiechłem

    Wraca facet zawiany z imprezki i spotyka pana Mariana – rejonowego listonosza.

    – Witam Panie Marianie!
    – Witam witam widzę, że była ciężka nocka.
    – Ano była Panie Marianie. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę „Kto ja jestem?”.
    – Tak? A na czym ona polega?
    – Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia przyrodzenie, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
    – To szkoda, że i mnie tam nie było.
    – No, nie wiem, nie wiem, panie Marianie… Parę razy padło Pana imię…

  • Wraca gostek zawiany z imprezki i spotyka pana Kazia:

    – Witam Panie Kaziu!(Kaziu-listonosz)
    – Witam, witam, widzę że była ciężka nocka.
    – Ano była Panie Kaziu. Mieliśmy małą imprezę z sąsiadami. Graliśmy w taką grę „Kto ja jestem”.
    – Tak? A na czym ona polega?
    – Facet ubiera się w wielkie prześcieradło z dziurką, przez którą wystawia „małego”, a kobiety po dotyku muszą odgadnąć kto jest pod prześcieradłem.
    – To szkoda, że i mnie tam nie było.
    – No, nie wiem, nie wiem, panie Kaziu… Parę razy padło Pana imię…

Wróć do góry

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.