Synek do tatusia: – Tatusiu, zrób, żeby słoniki biegały.

– Syneczku, słoniki są zmęczone.
– Tatusiu błagam, zrób żeby słoniki biegały.
– Synku, słoniki są naprawdę bardzo zmęczone. Cały dzień biegały na Twoją prośbę.
– Tatusiu proszę! Ostatni raz…
– No dobrze, ale to już ostatni raz bo słoniki padną! Kooompaniaaaaaa! Maski włóż!!! Trzy okrążenia dookoła poligonu!

Co myślisz?

Wrócił żołnierz z tygodniowej przepustki. Generał pyta go:

Generał wizytuje dywizje Czerwonych Beretów.