Teściowa leży na łożu śmierci i siedzi obok niej zięć.

– Wiesz zięciu- mówi teściowa- jak już umrę to zrób dla mnie jedną ostatnią przysługę i zamów na mój pogrzeb orkiestrę.
A zięć na to:
– Dobrze mamusiu, zrobię to dla mamy.
Po dwóch godzinach wraca zięć i mówi:
– No mamusiu, orkiestra zamówiona. Na czwartek masz być gotowa.

Co myślisz?

Jedzie Baca furmanką. Pytają się go turyści:

Kawał o blondynce - blondynka stoi na przystanku autobusowym

Blondynka na przystanku autobusowym