Wysiada facet z windy w hotelu, a tam sprzątaczka odkurza dywan.

Facet myśli:
– A po***ham sobie, co mi tam…
Podchodzi od tyłu, zawija fartuch i leci. Skończył, wraca do pokoju, ale po chwili myśli:
– W sumie – wypadałoby podziękować.
Podchodzi z tyłu i delikatnie dotyka ramienia, a kobitka:
– K**wa, aleś mnie pan przestraszył!

Co myślisz?

Dlaczego w Wąchocku wszyscy mieszkańcy chodzą w kaskach?

Siedzę z żoną i teściami przed telewizorem.