– A słyszałeś kiedykolwiek o szkockich szpiegach?
– No właśnie
-
-
Polak i Ukrainiec zderzyli się czołowo samochodami.
Całe szczęście nikomu nic się nie stało.
Wysiadają z wraków i polak mówi:
– Trudno stało się! Wypijmy żeby ukoić nerwy – podaje ukraińcowi półlitrówkę.
Ten ochoczo wypija i oddaje ją polakowi.
– No a co ty nie pijesz?
– Nie ja najpierw poczekam na policję. -
-
Żona wrzeszczy na męża:
– Znowu przychodzisz do domu o trzeciej nad ranem !
– Nie podważaj decyzji lekarza, zalecił mi regularny tryb życia… -
Pracownik skarbówki poszedł na bal przebrany za wampira:
sztuczne kły, czarna peleryna, plamy krwi…
Patrzy na niego gospodarz i pyta:
– Co? Prosto z roboty? -
Sklep mięsny. Przychodzi facet i mówi:
– Dzień dobry, czy jest mielone?
– Mielimy- odpowiada ekspedientka
– Świetnie – to ja poczekam.
– Wczorej mielimy -
-
Pewnego razu zostawiłem samochód na parkingu.
Gdy wróciłem, zobaczyłem, że mam uszkodzony zderzak i światła z tyłu auta. Za wycieraczką znalazłem kartkę z następującym tekstem:
Właśnie przez przypadek wycofałem w twój samochód.
Widziało to całkiem sporo osób.
Myślą, że teraz zapisuję ci swoje dane.
Mylą się. -
-
Anglik został skazany na karę śmierci
To nie była jego wina. Nie miał wyboru. Musiał wtedy pociągnąć za spust. Ława przysięgłych zadecydowała jednak inaczej. Istniała dla niego już tylko jedna szansa. I on zamierzał z niej skorzystać. Dlatego wysłał list z prośbą o ułaskawienie do gubernatora. Od zawsze był republikaninem i choćby z tego powodu miał nadzieję, że nowy gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger przychyli się do jego prośby i ocali mu życie. Mijały jednak dni, a spodziewana odpowiedź nie nadchodziła. Wreszcie przyszedł dzień egzekucji. Po raz ostatni się wyspowiadał, ucałował zdjęcie swojej żony i posłusznie dał się doprowadzić do miejsca swego przeznaczenia. Strażnicy po chwili posadzili go na krześle. Już mieli zasłaniać mu oczy, gdy wtem wpadł zdyszany policjant z telefonem w ręku:
– Zatrzymajcie egzekucję, gubernator dzwoni. Pilnie chce się skontaktować ze skazanym.
Po chwili słuchawka wylądowała w ręku skazańca:
– Tak, panie gubernatorze? – spytał z nadzieją w głosie..
– Hasta la vista, baby! -
-
Hrabia i Hrabina spędzają noc poślubną.
Nad ranem zniesmaczony Hrabia zacina się w palec i skrapia prześcieradło ze słowy:
– Niech chociaż pozory będą.
Hrabina równie zniesmaczona wysmarkała się w prześcieradło i powiedziała:
– Masz rację, Hrabio. -
Małżeństwo z niedużej, popegeerowskiej wsi wygrało wycieczkę do Paryża.
All inclusive oczywiście. Po powrocie wszyscy sąsiedzi zebrali się, aby wysłuchać wrażeń. Wycieczkowicze opowiadają jeden przez drugiego:
– Słuchajcie, w samolocie business class, szampan, kawior, co tylko dusza zapragnie… Na miejscu limuzyna z kierowcą do dyspozycji dwadzieścia cztery godziny na dobę… A hotel jaki!! Pięć gwiazdek… Apartament, wyro to prawie jak lotnisko… A żarcia ile!! I co tylko dusza zapragnie… A łazienki to takiej nie widzieliśmy nigdy!! Wanny, prysznice, jaccuzi!! Aż nie mogliśmy się soboty doczekać, żeby się wykąpać… -
-