Odwiedza go sąsiad i razem oglądają nowy nabytek:
– Ładny. – podziwia sąsiad gładząc po lakierze. – Jakie ma ładne oczy. – mówi oglądając reflektory.
Doszedł do rury wydechowej i z uznaniem kiwa głową:
– Samiec …
-
-
Mamo, ile jest w tubce pasty do zębów ?
Nie mam pojęcia, synku.
– A ja wiem! Od telewizora do kanapy! -
-
Ja i moja żona byliśmy szczęśliwi przez dwadzieścia cztery lata.
-Potem się poznaliśmy i się skończyło.
-
Nauczycielka na zastępstwie w 2 klasie pyta się klasy:
– Kogo macie najstarszego w rodzinie?
Zgłasza się Ela:
– Ja mam babcię!
Zgłasza się Kacper:
– A ja mam babcię i dziadka!
Zgłasza się Jasiu:
– Ja mam pra pra pra prababcie!
– O Jasiu ty chyba kłamiesz – odpowiedziała nauczycielka.
– Ale dla dla dla dlaczego? -
Żona do męża:
– No to odchodzę.
– To super.
– Nie trafisz na drugą taką jak ja.
– I ta nadzieja pozwala mi żyć… -
-
Rozmowa kwalifikacyjna:
– Proszę wymienić swoją jedną mocną cechę.
– Jestem wytrwały.
– Dziękuję, skontaktujemy się z panem później.
– Zaczekam tutaj. -
Mąż wraca do domu i widzi, że żona pakuje walizkę.
– Gdzie się wybierasz?
– Do Londynu. Przeczytałam, że za to, co ja tu robię za darmo, w Londynie dziewczyna dostaje dwieście funtów!
Po chwili żona widzi, że i mąż się pakuje:
– A Ty gdzie?
– Ja też do Londynu. Chcę zobaczyć, jak tam przeżyjesz za czterysta funtów rocznie. -
Właściciel przydrożnej gospody mówi do żony:
– Porcja zająca dla tego starszego pana!
– Może lepiej zaproponować mu cos innego?
– Dlaczego?
– Słyszałam jak mówił do faceta, który siedzi za nim przy stoliku, że jest myśliwym. Jeszcze pozna, że nasz zając to kot! -
-
Do wodza indiańskiego przybywa Indianin i mówi:
– Wodzu, beznadziejne dałeś nam imiona.
Na to wódz:
– Nie podoba ci się imię twojego starego, Dzielny Byk?!
– No… podoba. – mówi Indianin.
– A imię twojej starej, Błyszczące Oko?
– No… podoba.
– Więc nie zawracaj mi dupy, Śmierdzący Bękarcie. -
Nastoletnia blondynka uzyskała zgodę matki na pójście do dyskoteki.
Masz być w domu o 22 – mówi matka. Mija 22, 23, a blondynki nie ma w domu. Po północy ktoś wali do drzwi. Matka otwiera i widzi: przed drzwiami stoi córka z papierosem w ustach, nawalona jak bombowiec i macha biustonoszem. Matka wściekła pyta:
– Paliłaś?
– Paliłam!
– Piłaś?
– Piłam!
– I co jeszcze robiłaś?!
– Nie wiem jak to się nazywa ale od dziś jest to moje hobby. -
Baba przychodzi do lekarza z Jasiem i lekarz mówi:
– Musi pani włożyć czopek.
Baba idzie próbuje, próbuje ale jej się nie udaje. Baba woła Jasia i mówi:
– Jasiu jeżeli włożysz mi to w dupę to dam ci sto zł .
Jaś zgodził się i pyta:
– Mam włożyć to w tą czarną dziurę? -