– Dosyć! Nie ma już sprzedawania win ”na zeszyt”!
– Jadźka, zmiłuj się, przecież inaczej tego wszystkiego nie spamiętasz!
-
-
W szatni w teatrze:
– Proszę powiesić mój płaszcz.
– Nie powieszę. Nie ma pan wieszaczka.
– To za kaptur pani powiesi.
– Nie powieszę. Nie ma pan wieszaczka!
– Do cholery! Zaraz przedstawienie się zacznie!
– Nie zacznie się. Proszę spojrzeć – tam siedzą aktorzy i przyszywają wieszaczki. -
Jasiu jest z babcią w kuchni i po obiedzie Babcia mówi:
– Odpocznę sobie nieco po tym obiedzie.
Jasiu na to:
– Nie odpoczywaj w kuchni, spoczywaj w pokoju. -
-
-
Idzie Jasiu do szkoły i zatrzymuje jadący samochód.
– Proszę, niech pan podwiezie mnie do szkoły.
– Ale chłopce ja jadę w innym kierunku.
– Tym lepiej – odpowiada Jaś. -
-
-
U dentysty:
– Ile kosztuje wyrwanie zęba?
– 100 złotych.
– 100 złotych za kilka minut pracy?!
– Jeśli pan chce – mogę wyrywać powoli. -
Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:
– No jak tam idą żniwa?
– Chu..wo!
– Nie upiększajcie, mówcie jak jest! -
Wpada facet do domu publicznego.
Włos zmierzwiony, wzrok cichy. Od progu wrzeszczy:
– Ej, ja chcę tak jak jeszcze nikt nie chciał.
Dziewczyny spłoszone chowają się po kątach. Szefowa przybytku myśli: kurczę, dziewczyny się boją, wiadomo jaki to facet?
– Chodź pan ze mną na górę.
Pozostałe panienki podsłuchują pod drzwiami. Nagle słychać:
– Nie chcę tak, zboczeńcu, nigdy przenigdy, won mi stąd, chamie? Nie chcę! Nie chcę!
Dziewczyny przerażone, przecież mamuśka taka doświadczona, co on jej chce robić? Za chwilę wypada facet przez drzwi. Panienki wchodzą do pokoju, na łóżku roztrzęsiona szefowa.
– Szefowo, no jak on chciał, no jak?
– Pieprzony, za darmo chciał!!! -
-
Pierwsze dziecko połyka monetę:
– jedziesz na pogotowie.
Drugie dziecko połyka monetę:
– czekasz aż sama wyjdzie.
Trzecie dziecko połyka monetę:
– Potrącasz mu z kieszonkowego. -
Czy wiecie dlaczego w tym roku w Wąchocku były łatwiejsze tematy maturalne?
– Ponieważ zdawała córka sołtysa.
A wiecie dlaczego w przyszłym roku będą jeszcze łatwiejsze?
– Bo nie zdała. -
Jak się nazywa człowiek co nie rozróżnia kolorów?
– Daltonista!!
A jak się nazywa człowiek co nie rozróżnia kaczorów?
– Donaldysta.