Wyłącz ostrzeżenia NSFW które odnoszą się do treści uznawanych za nieodpowiednie w miejscu pracy (Not Suitable For Work).

Włącz ciemny motyw, który jest przyjemnieszy dla oczu podczas nocy.

Włącz jasny motyw, który jest przyjemniejszy dla oczu podczas dnia.

  • Gdzieś w Amazońskiej dżungli wylądowali Polak, Niemiec i Rosjanin gdzie zostali złapani przez lokalnych mieszkańców i porwani do wioski.

    Wódz wioski powiedział trójce:
    -Za*ijemy was a z waszych skór zrobimy sobie łódkę. Zanim to zrobimy możecie przed śmiercią poprosić o jeden przedmiot.
    Niemiec poprosił o list w butelce.
    Rosjanin zażyczył sobie ucztę przed śmiercią.
    Polak poprosił tylko o widelec.
    Zdziwieni mieszkańcy dżungli podali mu widelec.
    Polak wziął go do ręki i zaczął wbijać sobie w skórę krzycząc:
    -Ch*ja Będziecie mieć a nie łódke!!!

  • Stare, dobre małżeństwo z rozczuleniem wspomina odległe, aczkolwiek pełne ciepłych wspomnień chwile.

    -Spójrz, kochanie, śnieg pada. Pamiętasz, jak zimą zrobiłam ci na mrozie dobrze? -Nie przypominam sobie, Grażyno.
    -No, to było w krzakach… z połykiem.
    -Naprawdę nie pamiętam.
    -Twój mały najpierw był taki malutki, a później rósł i rósł…
    -Nie potrafię sobie tego przypomnieć. Kiedy to się wydarzyło?
    -Jak Jaruzelski ogłosił stan wojenny. W 1981 roku.
    -Taaaa…Wtedy to ja byłem w wojsku, Grażyno. W Supraślu, ku**a!

  • Do baru wchodzi mężczyzna, zamawia setkę i wyciąga z kieszeni naparstek, do którego odlewa trochę alkoholu.

    Z drugiej kieszeni sięga po małego, kilkucentymetrowego ludzika, którego stawia na barze, ofiarując mu naparstek. Barman, zdumiony, przygląda się tej scenie.
    -Panie, skąd pan wytrzasnął takiego krasnala? – pyta.
    -Wie pan, byliśmy razem w Afryce… Wędrowaliśmy przez dżunglę i zobaczyliśmy, jak tubylcy tańczą wokół ogniska. A w środku, wzruszający obrazek – kolorowo pomalowany człowiek wywija grzechotnikami. I co mu wtedy, Wacuś, powiedziałeś? Że jest dupą, a nie czarodziejem!

  • Ładna, młoda dziewczyna postanowiła udać się ze swojej wsi do pobliskiego miasteczka na zakupy.

    Spędziła jednak więcej czasu przy straganach niż planowała, więc musiała wracać po zmierzchu. W tym samym czasie tę samą drogą wracał do swojej wioski wysoki, cichy chłopak z sąsiedniego gospodarstwa. Kiedy szli obok siebie przez dłuższą chwilę, dziewczyna postanowiła przerwać milczenie i powiedziała:
    -Wiesz, zastanawiam się, czy taka słaba i bezbronna dziewczyna jak ja powinna wędrować po ciemku z silnym, dużym mężczyzną jak ty.
    Chłopak zignorował jej słowa i nie odpowiedział. Szli dalej, a po chwili dziewczyna dodała:
    -Trochę się boję iść sama z tobą w tych ciemnościach. Jeszcze coś by ci przyszło do głowy. . .
    Na to chłopak odparł:
    -Słuchaj, wracam z targu, w jednej ręce niosę kurę, w drugiej trzymam wiadro, a na sznurku prowadzę kozę. Jak miałbym ci coś zrobić?
    Dziewczyna zamyśliła się na moment i w końcu odpowiedziała:
    -Wyobraziłam sobie, że gdybyś wbił łopatę w ziemię, przywiązał do niej kozę, a kurę przykrył wiadrem – to wtedy rzeczywiście byłabym w tarapatach!

Wróć do góry
Zamknij Stwórz

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

By użyć logowania przez serwis społecznościowy musisz zgodzić się na przechowywanie i obsługę Twoich danych przez tę stronę internetową.

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.